Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karol Jączkowski ma za sobą pierwszy rok pracy w charakterze trenera w Chojnickim Klubie Żeglarskim w Charzykowach

Monika Smól
Karol Jączkowski jest młodym trenerem, a już osiągnął międzynarodowy sukces ze swoimi zawodnikami.
Karol Jączkowski jest młodym trenerem, a już osiągnął międzynarodowy sukces ze swoimi zawodnikami. nadesłane
- Pierwszy rok trenera oceniam bardzo pozytywnie - udało mi się wykonać więcej niż zakładałem przed sezonem - mówi Karol Jączkowski.

Sam Jączkowski wiele lat z sukcesami trenował żeglarstwo. Medale i nagrody, które przywiózł z różnych zakątków świata, trudno zliczyć. W tym roku chciał sprawdzić się w innej roli - trenera. I znowu - z powodzeniem!

Żeglarzy pływających w klasie optimist. - Zdobyli trzecie miejsce w Drużynowym Pucharze Polski na 70 sklasyfikowanych, co jest sporym osiągnięciem - podkreśla Karol Jączkowski. - Dodatkowo, jako drużyna, wygrali Team Cup, na bazie umiejętności indywidualnych, bo aż czterech zawodników zakwalifikowało się do regat Finał Energa Cup. Ponadto, Bartek Wałczyk dostał powołanie do reprezentacji na Mistrzostwa Świata do Argentyny, gdzie wrócił z najlepszym wynikiem wśród Polaków, a Patryk Kosmalski został brązowym medalistą Drużynowych Mistrzostw Europy. Z kolei Laura Szulc wywalczyła srebro do lat 11, a Kacper Żywiczka - brąz mistrzostwach do lat 12.

Jak mówi, kluczem do dobrych wyników w tym sezonie były długie godziny pracy.- Zawodnicy zaczęli trenować intensywnie od kwietnia i trenują nadal, choć jest połowa listopada - wskazuje Karol Jączkowski. - Wiosną przyszłego roku planuję dla nich zgrupowanie zagraniczne wiosnę, by zacząć sezon walcząc od początku o najwyższe cele w kraju. W tym sezonie część swoich startów zawdzięczają pomocy firmy Regulax, która wspierała najlepszych. Jestem pewien, że przy takiej pracy tych młodych ludzi jeszcze nie raz o nich usłyszymy.
Jak kształci się optimistów? Jest kilka etapów.Pierwszy to zabawy na obozach sportowych - żeglarskich, drugi - zajęcia grupowe z akcentem na zabawy, trzeci - gr. B z treningami lokalnymi i pierwszymi regatami, czwarty - gr. A regularne starty w zawodach Pucharu Polski i treningi przez cały rok.

- Ja zajmuję się tym ostatnim etapem i mam za zadania wytrenować mistrzów - nie kryje młody szkoleniowiec ChKŻ. - Moim celem jest pracować w taki sposób, który daje satysfakcję. Jeżeli byłoby inaczej - zająłbym się czymś innym. Z sentymentem patrzę jak moim zawodnicy robią postępy, to daje satysfakcję. Jednak jeszcze jestem młody jak na trenera i sam także tęsknie za rywalizacją. Czasem z pontonu na chwilę przesiadam się do małej łódki, by sobie przypomnieć jak to było. Dlatego startowałem w tym roku na mistrzostwach Polski, by zrobić coś dla siebie i naładować akumulatory.

Dużym wyzwaniem dla początkującego szkoleniowca było w tym roku trenowanie reprezentacji narodowej. - By się rozwijać trzeba próbować czegoś więcej niż na co dzień i podejmować trudniejsze zadania - mówi Karol Jączkowski. - Jestem przekonany, że to nie ostatnie. Nie wiem kto będzie trenerem w przyszłym roku, ale moja aplikacja się pojawi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska