18-letni Patryk spędził wakacje u babci, Wandy Ray, mieszkanki Clawton w hrabstwie Devon w Anglii. Młody człowiek często wędkował nieopodal Clawton w Tanners Lake obfitującym w okazowe karpie.
- Złowiłem w tej wodzie - wspomina Patryk Kahles - łącznie siedem karpi o wadze powyżej 10 kg, przy czym jedna z ryb miała około 20 kilogramów. Podobnie jak wcześniej, tak i tym razem łowiłem z gruntu na kulki proteinowe. Karp wziął energicznie i zaczął uciekać. W sumie zrobił kilka długich odjazdów i zanim go podholowałem do brzegu, upłynęło pół godziny. Podbierak miałem pod ręką, więc problemów z wyjęciem ryby nie było...
Nasz młody czytelnik z Bydgoszczy posłużył się standardowym wędziskiem karpiowym SHIMANO 360 - 3 lbs, kołowrotkiem również SHIMANO - 900, żyłką TRIMALAIN o wytrzymałości 5,45 kg i haczykiem nr 6.
Karp po angielsku
Jerzy Ostaszkiewicz

Patryk Kahles z Bydgoszczy - karpia o wadze 10,06 kg, długości 108 cm.