1 z 3
Przewijaj galerię w dół

fot. Nadesłane
Na fotografiach widać seata z poważanie wgniecioną i wygiętą w górę maską; czarnego mercedesa z przekrzywionym kołem, które odstaje od osi o jakieś piętnaście stopni. Jest też zdjęcie z nocnej stłuczki. Kia ma zbitą przednią szybę, przez którą nic nie widać. Na innej fotografii widać opla z wgniecionym błotnikiem, uszkodzonym przednim reflektorem i zmiażdżonym zderzakiem. - Nie może być tak, że policjanci puszczają do ruchu auta zagrażające bezpieczeństwu - mówi Andrzej Mikrut.
2 z 3

fot. Maciej Czerniak
Laweciarze i policjanci. Dwa obozy bitewne. Na tym froncie nikt nie chce ustąpić. Ci pierwsi zarzucają drogówce, że puszcza do ruchu auta po wypadkach. Mundurowi "lawetom” - że wtykają nos w nie swoje sprawy.