Józef Chełmowski, wybitny artysta ludowy z Brus Jaglii podchodzi do sprawy zdroworozsądkowo. - No takie Brusy Jaglie, to Jaglie to już jest kaszubskie słowo - mówi. - Mogą być te polskie i kaszubskie nazwy, czemu nie? Więcej kultury regionalnej będzie. Niegłupio to wymyślili. I Brusy będą jedyne w powiecie chojnickim, co to mają.
Jak Chełmowski coś dla kogoś maluje, to często ten, co zamawia, życzy sobie, żeby Brusy napisać mu właśnie po kaszubsku. - I u mnie tak jest - śmieje się.
A Stefan Skwierawski, który Brusy rozsławia grzybowymi i leśnymi smakołykami w przetworach, zachowuje dystans: - Przeszkadzać mi to nie będzie - stwierdza. - Entuzjastą specjalnym nie jestem. Wątpię, czy to do nas ściągnie jakieś tłumy turystów i czy zainteresuje ludzi z głębi Polski. Nie wiem, po prostu nie wiem.
Stanisław Kobus, prezes miejscowego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego z dumą podkreśla, że to ich pomysł. - Nie ukrywamy, że nam zależy, żeby to przeszło - podkreśla. - Jesteśmy przecież Kaszubami, Krebanami, mamy przecież słynny na cały świat zespół "Krebane". Chcemy pokazać, że Kaszuby zaczynają się na południu Pomorskiego.
Kobus dodaje, że tam, gdzie się obraca, słyszy sporo ciepłych słów o tym pomyśle i w ogóle nie wyobraża sobie, żeby wszystko zakończyło się fiaskiem.
To nic nie kosztuje
Na razie został zrobiony pierwszy krok. Radni zgodzili się na konsultacje w tej sprawie. Mają się one odbyć do końca września. Będą miały formę pisemnego zapytania mieszkańców danej miejscowości wpisanych do rejestru wyborców i posiadających prawa wyborcze. Żeby konsultacje były ważne, musi wziąć w nich udział nie mniej niż 20 proc. mieszkańców uprawnionych do głosowania.
- Bardzo ważne jest to, że dla mieszkańców ta operacja nie wiąże się z żadnymi kosztami i że nie trzeba będzie wymieniać dowodów osobistych czy innych dokumentów - mówi sekretarz Urzędu Miejskiego Mariola Rodzeń. - A koszty zakupu tablic poniesie państwo.
Zanim się to stanie, trzeba jednak społecznego przyzwolenia i wpisu Brus do rejestru gmin z dwujęzycznymi nazwami miejscowości.
Promują nawet rockmani
Grunt jest dobry - w gminie działa Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, jest jedyne w Polsce Kaszubskie Liceum Ogólnokształcące, dzieci uczą się kaszubskiego w szkole, a w przedszkolach jest wychowanie regionalne. Ba, nawet zespoły rockowe czy folkowe inspirują się kaszubszczyzną, że wspomnieć "Wadzeboki" czy "Bubliczki".
Promocja kaszubszczyzny odbywa się co roku na Międzynarodowym Festiwalu Folkloru, są też konkursy czytania w języku kaszubskim.
Teraz Kaszubi mają głos. Mogą zadecydować.