Mimo że w Czersku wielu Kaszubów nie uświadczysz, to okazuje się, że stowarzyszenie działa prężnie.
W czerskim oddziale "idzie nowe". Co prawda skład zarządu nie zmienił się znacznie, ale wybór prezesa świadczy o tym, że Zrzeszenie nabiera wiatru w żagle. Prezesem została Bogumiła Milewska. To dobra prognoza na nadchodzącą kadencję. Milewska, nauczycielka z zawodu, uczyła młodych czerszczan regionalizmu. Teraz liczy na to, że dołączą do Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Zastępcą przewodniczącej została Ewa Wrycza, dyrektorka czerskiego gimnazjum, sekretarzem Elżbieta Paluszak, a skarbnikiem Kazimierz Zabrocki. Kronikarzem będzie odtąd Witold Jankowski-Burczyk. Pozostali członkowie zarządu to Gerard Szopiński, Ligia Rogańska oraz Wincenty Szynwelski. Prezeska Bogumiła Milewska wyraziła nadzieję, że w dawnym hotelu przy ul. Dworcowej powstanie izba regionalna, gdzie będą eksponowane pamiątki. - _Apeluję, by niczego, co jest zębem czasu dotknięte, nie wyrzucać - _mówiła.
Uzgodniono, że w Ośrodku Kultury będzie szafa, gdzie eksponaty będzie można przechowywać. A Henryk Sikorski zaapelował, by Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie współpracowało z tworzącym się właśnie stowarzyszeniem miłośników ziemi czerskiej. Nie będzie to chyba trudne, biorąc pod uwagę fakt, że niektórzy członkowie Zrzeszenia zaangażowali się w tworzenie czerskiego stowarzyszenia.