https://pomorska.pl
reklama

Katastrofa na Pride of Poland 2017. Wielkie straty Michałowa

Agata Chrobot
Wielki dramat, katastrofa - te słowa najlepiej opisują tegoroczną prestiżową aukcję „arabów” w Janowie Podlaskim. Stadnina Koni w Michałowie wystawiła na licytację osiem klaczy. Sprzedano dwie. Najwyższą cenę uzyskano za El Dorellę - tylko 47 tysięcy euro. Na 25 wystawionych na licytację "arabów" ze wszystkim stadnin, sprzedano sześć. Łącznie za kwotę 410 tysięcy euro!

 OGLĄDAJ TAKŻE: Strefa Agro. Seria wypadków. Wyższe zaliczki z dopłat. Ceny zbóż po żniwach

 

Tegoroczne Święto Konia Arabskiego połączone z uroczystościami z okazji 200 - lecia Stadniny w Janowie Podlaskim okazało się wielkim dramatem. Po ubiegłorocznej, fatalnie przeprowadzonej aukcji Pride of Poland nie udało się zatrzeć złego wrażenia. Wręcz przeciwnie - mimo iż byli obecni kupcy z wielu krajów Europy, Chin i oczywiście Zjednoczonych Emiratów Arabskich udało się sprzedać tylko sześć klaczy (a wystawiono 24 klacze i jednego ogiera).  Licytowano konie ze stadnin państwowych w Janowie Podlaskim, Michałowie, Białce, a także od właścicieli prywatnych. Wylicytowano cztery klacze z Janowa i dwie z Michałowa. 
 

DRAMAT MICHAŁOWA

Stadnina Koni w Michałowie (powiat pińczowski) wystawiła na licytację osiem klaczy. Jako pierwsza była licytowana Gerda z Michałowa, która według oczekiwań, miała osiągnąć najwyższą cenę.  Została sprzedana za 36 tysięcy euro.

Najdroższą sprzedaną  klaczą okazała się El Dorella (urodzona w 2011 roku), córka El Dorady, która zdobyła mnóstwo tytułów, w tym między innymi: tytuł Wiceczempionki Klaczy Starszych na prestiżowym pokazie Prince Sultan bin Abdulaziz International Arabian Horse Festival w Arabii Saudyjskiej. El Dorella trafi do kupca ze Szwecji. Wylicytowano ją za 47 tysięcy euro.  

Klacze Empera, Laranda, Wazira, Foggoria, Galacja  i Pentra nie zostały sprzedane.  Stadnina Koni w Michałowie  w tym roku na aukcji zarobiła 83 tysiące euro.

 

Katastrofa na Pride of Poland 2017. Wielkie straty Michałowa

Prunella ze Stadniny Koni w Janowie Podlaskim - najdroższa wylicytowana klacz aukcji Pride of Poland 2017. "Poszła" za 150 tysięcy euro. (źródło: S.K. Janów) 

 

TYLKO SZEŚĆ Z CAŁEJ POLSKI

Na 25  licytowanych koni (24 klacze i 1 ogier) ze wszystkich stadnin w kraju, sprzedano tylko sześć! Najdroższą wylicytowaną klaczą została Prunella ze Stadniny Koni w Janowie. Wylicytowano ją za 150 tysięcy euro, trafi do nabywcy z Czech. Druga była Anawera, również z Janowa, za którą nabywca z  Rumuni zapłacił 110 tysięcy euro. Trzecia to El Dorella, ze Stadniny Koni w Michałowie - wylicytowano ją za 47 tysięcy euro. Trafi do kupca ze Szwecji. Dla porównania w 2016 roku najdroższa klacz została sprzedana za 300 tysięcy euro. Natomiast rekord aukcji to klacz Pepita ze Stadniny Koni Janów Podlaski, która w 2015 roku "poszła" za 1 milion 400 tysięcy euro. 
Wśród koni, które udało się wylicytować (z wielkim trudem i przy wielkich staraniach prowadzącego aukcję) znalazły się jeszcze: Gerda ze Stadniny Koni w Michałowie, licytowana jako pierwsza, osiągnęła kwotę 36 tysięcy euro; Pimenta ze Stadniny Koni w Janowie Podlaskim, wylicytowana za kwotę 42 tysięcy euro oraz Polana, która osiągnęła kwotę 25 tysięcy euro (Polana zostaje w Polsce).
 

Warto zaznaczyć, że licytację klaczy o imieniu Eltika ze stadniny w Białce rozpoczęto od kwoty 5 tysięcy euro... Po podbiciu ceny do 7 tysięcy, odesłano klacz do stajni. Ostatnie klacze i ogier były licytowane od 10 tysięcy euro, czasami osiągały po 12,15 lub 17 tysięcy euro lub nieco ponad 20 tysięcy euro, ale ich nie sprzedawano. 

 

Z MILIONÓW DO TYSIĘCY 

Dochód z tegorocznej aukcji Pride of Poland wynosi więc...410 tysięcy euro. Dla porównania dochód z aukcji w 2015 roku wyniósł:  3 miliony 995 tysięcy euro. W 2016 roku z samej Pride of Poland uzyskano 1 milion 271 tysięcy euro. Sam Michałów podczas Pride of Poland sprzedał w 2015 roku konie za 1,5 miliona euro! W tym roku stadnina ze Świętokrzyskiego zarobiła zaledwie nieco ponad 80 tysięcy euro.

 

RENOMA STRACONA?

Niestety po szokowej terapii, jaką zafundował rząd Prawa i Sprawiedliwości reprezentowany przez ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela polskim stadninom, straciły one renomę i pieniądze. Przypomnijmy, że odwołano cenionych i uznanych na całym świecie dyrektorów - Jerzego Białoboka z Michałowa i Marka Trelę z Janowa Podlaskiego. Za nimi odeszło wielu wybitnych hodowców. W ich miejsce przyszli ludzie, często bez żadnego doświadczenia w hodowli koni i zarządzaniu stadninami. 

 

Po kompromitacji na  Pride of Poland w 2016 roku tłumaczono, że nowi organizatorzy i dyrektorzy stadnin mieli  mało czasu by się dobrze  przygotować do licytacji. Zapewniano, że za rok będzie lepiej. Nie było. Więcej - w tym roku jest dużo gorzej. Takiej katastrofy, jak w niedzielę, 13 sierpnia,  w Janowie Podlaskim nie było w historii Pride od Poland.  

 

Należąca do Skarbu Państwa  Stadnina Koni Michałów,  przez lata zarabiała na koniach miliony euro. W bardzo krótkim czasie, wielka, kilkudziesięcioletnia praca pokoleń hodowców wydaje się być zmarnowana. Czy uda się przywrócić sławę i prestiż tak stadninie w Michałowie, jak i pozostałym w kraju?        

  

 

 

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ek
platforma obywatelska zrobiła świetną kampanię. Dziękujemy im bardzo za stratę milionów dolarów!

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Moda w uzdrowiskach. Takie ubrania kupisz w Ciechocinku i Inowrocławiu

Moda w uzdrowiskach. Takie ubrania kupisz w Ciechocinku i Inowrocławiu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska