https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Marcinkiewicz chce zostać w Londynie

Źródło: RMF FM
Kazimierz Marcinkiewicz odrzuca wersję z PZPN-em
Kazimierz Marcinkiewicz odrzuca wersję z PZPN-em Fot. Internet
Kazimierz Marcinkiewicz chce zostać w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju jeszcze przez rok.

W tym celu były premier wysłał list do prezesa Narodowego Banku Polskiego z pytaniem o swoją przyszłość w Londynie - dowiedział się reporter RMF Mariusz Piekarski. Oznacza to, że Marcinkiewicz nie myśli nad prezesurą w PZPN.

W liście Marcinkiewicz prosi o pozostawienie go na stanowisku jeszcze przez rok, aż polski przedstawiciel ustąpi miejsca Bułgarowi. Były premier naciska na Sławomira Skrzypka, bo jego obecna decyzja kończy się w czerwcu, a decyzja prezesa NBP powinna być znana do 12 maja. Marcinkiewicz pisze list, choć wie jaki będzie efekt. Zdaje sobie sprawę, że ma marne szanse by pracować w EBOR-ze dłużej. - Naiwnym człowiekiem nie jestem - mówi.

Marcinkiewicz chce szybkiej decyzji Skrzypka, bo ma już plany na przyszłość poza EBOR-em. - Z tego powodu, że ja nie jestem naiwny, świat też nie jest naiwny i trzy tygodnie temu zgłosiła się do mnie firma "headhunterska" w Londynie, z propozycją dwóch spotkań z dużymi instytucjami finansowymi - twierdzi były polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Marcinkiewicz odrzuca wersję z PZPN-em. Mówi, że nie ma zamiaru się w to bawić.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska