Orkiestra brała udział w wielu imprezach szkolnych, regionalnych i wojewódzkich. Występowali też w Niemczech, Holandii i na Ukrainie. W repertuarze ma różnorodną muzykę - od ludowej, popularnej, religijnej po utwory wielkich mistrzów muzyki poważnej. Instrumentaliści wywodzą się z klas drugiej i trzeciej gimnazjum. Grają na mandolinach, mandolach, gitarach, pianinie, kontarbasie oraz perkusji. - Dobierałem instrumenty do predyspozycji ucznia - opowiada Stanisław Fiegel. - To jest ważne, aby dwa lata ćwiczeń, przygotowań nie poszły na marne. Dopiero w trzecim roku koncertują.
Dyrygent stworzył w ciągu tych lat z Tremolando dziewięć orkiestr, cztery w Cekcynie, pięć w Kęsowie. Przez jego mistrzowskie ręce przewinęło się ponad 270 uczniów.
- Żal zostawiać wszystko, ale uczniowie wyfruwają. Większość członków orkiestry jest z trzeciej klasy, nie robię już nowego naboru. Wszystko, co ma swój początek, ma i koniec. Takie życie - mówi z sentymentem Fiegel. - Wiem, że niektórzy uczniowie będą kontynuować karierę muzyczną. Ci z trzecich klas są związani z orkiestrą, ale jednocześnie świat ich ciągnie, widzą dalszą drogę.
W Cekcynie, Tucholi oraz w Kęsowie była okazja, aby posłuchać pożegnalnych koncertów "Tremolando" z mistrzem Stanisławem Fieglem. Były łzy, wzruszenie i podziękowania.
Trudno zamknąć ten rozdział i wyobrazić sobie powiat tucholski bez "Tremolando". Orkiestra uświetniała wiele imprez. Wpisali się na dobre w krajobraz Borów Tucholskich i nie tylko.