- Jego zapach jest ze mną od dzieciństwa - wspomina. - Pamiętam pierwszy sernik, który upiekła moja mama - na cieście drożdżowym. Kiedy zbliżały się święta, tata zawsze mówił "Stefcia, sernik musi być", tak nam wszystkim smakował. Odkąd w naszym Głuchowie zaczęło działać koło, piekę go na wszystkie uroczystości, imprezy.
Sernik zdobył wyróżnienie w konkursie "Znak Promocyjny Ziemi Gotyku" , został zgłoszony do listy Produktów Tradycyjnych, pojawił się w książce "Smak tradycji".
- Słyniemy również z mocnej nalewki na korzennych przyprawach, miodzie. Nie bez powodu nazywamy ją "odlotową" - dodaje z uśmiechem Teresa Krawczyk-Parzyszek.
Głuchowo stawia nie tylko na sernik i nalewkę, ale i na ... ziemniaki.
- Mamy parnik, gotujemy je - opowiada pani Teresa. - Z tych ziemniaków powstają potem różne rzeczy. Tak obchodzimy Święto Ziemniaka. W tym roku już dziesiąta edycja imprezy, przygototujemy coś specjalnego.
Panie zajmują się nie tylko kulinariami, ale i rękodziełem.
Na zgłoszenia do plebiscytu czekamy do 20 lipca. SMS-owe, głosowanie rozpocznie się 24 lipca.