https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy wytykają

Paweł Kędzia [email protected]
Nadprogramowy znak przy ul. Skarpa w  Brodnicy. Pierwszeństwo jest odwołane  poprzednim skrzyżowaniem równorzędnym z ul.  Zieloną...
Nadprogramowy znak przy ul. Skarpa w Brodnicy. Pierwszeństwo jest odwołane poprzednim skrzyżowaniem równorzędnym z ul. Zieloną... Paweł Kędzia
Otrzymaliśmy kolejne sygnały w sprawie oznakowania Brodnicy i miejsc, gdzie kierowcy szczególnie chętnie łamią przepisy. Wszystkie sygnały przekazaliśmy policji oraz urzędnikom magistratu.

W ostatnim czasie często piszemy o kłopotach komunikacyjnych w Brodnicy. Nie chodzi bynajmniej o korki spowodowane remontem krajowej "piętnastki".

Za naszym pośrednictwem Czytelnicy wskazali m.in. że ulice Grażyny i Nową warto ustanowić drogami z pierwszeństwem; że kierowcy nie respektują zakazu zatrzymywania na Królowej Jadwigi i przy kamienicy Nad Drwęcą; że czas namalować linie na wojewódzkiej "543" przez Grzybno do Jabłonowa Pomorskiego.

Czytelnicy przekazują kolejne doniesienia.

- Przy ulicy Przykop wielu kierowców parkuje tuż przed przejściem dla pieszych na skrzyżowaniu z Kamionką. Uniemożliwia to na przykład prawidłowe wystawienie się do skrętu w lewo - przekonuje Krzysztof, kierowca z trzyletnim stażem.

Nie ma tam zakazu parkowania, ale sprawę regulują przepisy ruchu drogowego. Odległość od skrzyżowania musi wynosić minimum dziesięć metrów.

- Kierowcy, którzy parkują w obrębie skrzyżowania, narażają się na trzysta złotych mandatu - wyjaśnia nadkom. Joachim Szulc, naczelnik sekcji ruchu drogowego brodnickiej policji.

Kilka wskazówek ma również Marzanna Olwert, instruktor nauki jazdy z Brodnicy.

- Na skrzyżowaniu Gajdy i Świerkowej, jadąc od dworca, brakuje znaku informującego o przebiegu drogi z pierwszeństwem. Kierowcy, którzy nie znają miasta, mogą się zachować jak na skrzyżowaniu równorzędnym. Tymczasem z drugiej strony, na Gajdy, znajduje się znak ustąp pierwszeństwa - relacjonuje rozmówczyni.

Inna sytuacja jest przy ul. Skarpa. Tam stoi z kolei nadprogramowy znak "koniec drogi z pierwszeństwem".

- Pierwszeństwo przebiega trasą z Wesołej w Skarpę - opowiada instruktorka. - Po pierwszym skrzyżowaniu wzdłuż Skarpy znak jest powtórzony, po kolejnym już nie. Mimo to przed następnym skrzyżowaniem stoi odwołanie pierwszeństwa - dziwi się Marzanna Olwert.

Kolejne wskazówki dotyczą ewentualnego montażu luster.

Skręcający z Farnej w Przykop mają ograniczoną widoczność, głównie za sprawą parkujących tam dostawczych samochodów. Jest zatem pomysł, żeby zamontować lustro.

- Samochody parkują tam wbrew zakazowi zatrzymania - informuje rozmówca z policji.

- Właściciel pobliskiego sklepu powinien postarać się, żeby zakaz nie dotyczył pojazdów na czas załadunku. Obecnie może liczyć się z tym, że przejeżdżający patrol ukaże kierowcę mandatem - zapewnia nadkom. Joachim Szulc.

Druga propozycja z lustrem dotyczy skrzyżowania Kościelnej ze św. Jakuba.

Wyjeżdżający z brodnickiego rynku w stronę dawnej komendy powinni ustąpić pierwszeństwa wyjeżdżającym ze św. Jakuba.

Jeśli ci ostatni skręcają w lewo i zgodnie z przepisami przykleją się do lewej strony, to kierowcy z Kościelnej zauważają ich dopiero w ostatniej chwili. Czasem zatrzymują się w połowie skrzyżowania.

Wszystkie wskazówki przekazaliśmy szefowi sekcji ruchu drogowego, który jest także członkiem miejskiem komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego.

- Wszystkie wskazówki są bardzo cenne i cieszy fakt, że mieszkańcom zależy na bezpieczeństwie. Jednak wszelkie doniesienia trzeba rozpatrywać między innymi ze względu na liczbę zdarzeń. Nie można też stawiać lekkomyślnie znaków, bo możemy niepotrzebnie naszpikować miasto - tłumaczy nadkom. Joachim Szulc. - Warto pamiętać, że wielu kierowców, zwłaszcza miejscowi, i tak lekceważy znaki. Przykład sprzed kilku dni na Mazurskiej, gdzie kierowca jechał "na pamięć" i wjechał pod prąd na odcinku dwukierunkowym... - opowiada policjant.

- Zamiast montować lustra na wspomnianych skrzyżowaniach lepiej, żeby kierowcy stosowali się do znaków i zachowali ostrożność - mówi mundurowy.

Jednocześnie zwraca uwagę na kilka innych zagrożeń.

- W czasie przebudowy skrzyżowania Czwartaków-18 Stycznia przesunięto nieco przejścia dla pieszych przy mleczarni i Zespole Szkół Zawodowych. Piesi mają ograniczoną widoczność. Przy migającym żółtym świetle muszą wejść na połowę jezdni, żeby upewnić się czy nie nadjeżdża samochód. Tam rzeczywiście warto zamontować lustra - przyznaje policjant.

- Z kolei na Mazurskiej, zbliżając się do świateł przy przejściu dla pieszych, za sprawą drzew kierowcy mają zasłonięty sygnalizator - dodaje nadkom. Joachim Szulc.

Powyższe sygnały przekazaliśmy odpowiednim służbom, zarządcom dróg.

***

Codziennie

(56) 498-48-76

[email protected]

Czekamy na kolejne sygnały z powiatu brodnickiego i nowomiejskiego: gdzie brakuje znaków, gdzie stoją "nadprogramowo". Piszcie i dzwońcie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska