- Może na wsi nie jest to jakiś szczególnie „palący” problem, ale jeżeli nadarza się okazja ograniczyć emisję spalin do atmosfery - także my chcemy umożliwić mieszkańcom skorzystanie z tego - mówi Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Królewskie.
Cztery przetargi i nadal nie ma wykonawców w gminie Kijewo Królewskie
Pierwszy w gminie Kijewo królewskie podkreśla, że na wioskach nie ma gęstej zabudowy jak w mieście, dlatego to, czym się pali nie utrudnia tak oddychania, jak często bywa w mieście przy zabudowie zwartej.
- Gdy robimy termomodernizację to w ogóle nie czuć ani nie widać wydobywającego się z komina dymu - podkreśla wójt Misiaszek. - Gdy dojeżdżamy do szkół czy innych obiektów użyteczności publicznej praktycznie nie widać czarnych kłębów dymu.
Mimo to skorzystano z możliwości pozyskania funduszy z projektu realizowanego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.
- Nie dają na wiele, bo na razie dofinansowują każdej gminie wymianę dziesięciu pieców - wskazuje Mieczysław Misiaszek. - Właśnie jesteśmy w trakcie przygotowywania uchwały dotyczącej tego, jakim trybem będziemy wyłaniać tych, którzy dofinansowanie otrzymają. Zgodnie z programem wojewódzkim dopłata wynosi 2 tysiące złotych do każdego pieca - koniecznie V klasy, czyli o najkorzystniejszym parametrze. Na tym nie koniec pomocy - kolejne 2 tysiące złotych dołoży gmina, wiec w sumie ta pomoc wyniesie 4 tysiące złotych.
W gminie spodziewają się, że chętnych będzie więcej.
Dlaczego warto nosić odblaski? Mówi Sławek Piotrowski.