https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kilka słów o "dzikiej plaży". Mieszkaniec Kruszwicy: - Jaki pan, taki kram

(dan)
Mieszkaniec Kruszwicy dziwi się, że burmistrz nie dba o "dziką plażę"
Mieszkaniec Kruszwicy dziwi się, że burmistrz nie dba o "dziką plażę" Fot. sxc
Kruszwiczanin dziwi się, że burmistrz jego miasta nie dba o "dziką plażę". Ratusz odpowiada, że miasto robi co może, by panował tu porządek.

www.pomorska.pl/inowroclaw

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

- Plaża jest dzika, ale jednak funkcjonuje. To miejsce świadczy o mieście. Jaki pan, taki kram - podsumowuje w rubryce "Ludzie mówią" mieszkaniec Kruszwicy.

Tymczasem Lida Radulska z kruszwickiego ratusza tłumaczy, że w gminie nie ma zorganizowanych kąpielisk, a jedynie miejsca zwyczajowo wykorzystywane do kąpieli.

- Pomimo tego wykorzystujemy wszystkie możliwe środki, by zabezpieczyć te miejsca oraz utrzymywać porządek w ich obrębie. W okresie letnim plaża jest dodatkowo zaopatrzona w przenośne toalety toi-toi i kosze na śmieci. Nawieziony został również piasek oraz uzupełniono i wymieniono cześć uszkodzonych desek na pomoście - tłumaczy.

Zapewnia, że o utrzymanie porządku na plaży dbają pracownicy zatrudnieni w ramach robót publicznych.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska