Jankesa, czyli 31-letniego Jarosława J., zatrzymano w mieszkaniu. Kita, 29-letni Dominik K., uważany za prawą rękę szefa przestępczej grupy, wpadł na granicy polsko-niemieckiej, gdy z cudzym paszportem usiłował uciec za granicę. Obaj byli poszukiwani od końca czerwca pod zarzutem skatowania na ulicy w centrum Włocławka niejakiego Jakuba C., członka konkurencyjnej grupy parającej się między innymi handlem narkotykami. To właśnie dotkliwe pobicie człowieka w jasny, świąteczny dzień, w samym centrum Włocławka, unaoczniło, że w mieście jest po prostu niebezpiecznie. Z pomocą miejscowej policji pospieszyli funkcjonariusze nowo powołanego oddziału Centralnego Biura Śledczego, pracujący pod nadzorem Prokuratury Okręgowej.
Najpierw Niedziół
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Pod zarzutem skatowania Jakuba C. został zatrzymany 34-letni Robert N., pseudonim Niedziół, domniemany szef przestępczej grupy, siedzącej zwłaszcza w handlu narkotykami. Dominik K. i Niedziół już w ubiegłym roku zostali oskarżeni przez Prokuraturę Rejonową we Włocławku o składanie fałszywych zeznań i niepowiadomienie organów ścigania o przestępstwie.
Chodziło o głośne sprawy z użyciem broni palnej. Na początku kwietnia 2006 roku Robert N., do którego strzelano na ul. Młynarskiej, zgłosił się do szpitala z raną postrzałową. Personel wezwał policję. Pokrzywdzony twierdził, że obrażeń doznał wskutek... upadku ze schodów. Żaden z nich miesiąc później nie powiadomił też policji o strzelaninie na Falbance, obaj zataili fakty istotne dla wyjaśnienia sprawy.
Trup w lesie
Ciało znanego policji mężczyzny o pseudonimie Hamel zostało znalezione 23 kwietnia br. między jeziorami Wikaryjskim a Wójtowskim pod Włocławkiem. Liczne rany kłute nie pozostawiały wątpliwości, że padł on ofiarą zbrodni. Andrzej S. był "żołnierzem" Jakuba C., konkurującego z grupą Niedzioła na włocławskim rynku handlu narkotykami. Z pewnością nie był zbiegiem okoliczności fakt, że kilka godzin przed ujawnieniem zwłok Kamela, spłonęły dwa samochody, należące do członków grupy Niedzioła. 30 czerwca br. w centrum Włocławka grupa mężczyzn zaatakowała Jakuba C., tłukąc go kijami, pałkami, zadając dziesiątki ciosów.
Jankes i Kita w minioną niedzielę zostali tymczasowo aresztowani.
- Jarosław J. jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym i obrót narkotykami, Dominikowi K. zarzuciliśmy usiłowanie zabójstwa Jakuba C. - mówi prokurator Jan Stawicki, naczelnik V Wydziału Śledczego w Prokuraturze Okręgowej we Włocławku.
Łącznie aresztowano już trzynaście osób związanych z tą grupą. Trwa poszukiwanie kolejnych. Śledczy nie kryją, że chodzi o brutalnych i bezwzględnych bandytów, mających wiele na sumieniu.
Pobicie i zbrodnia
- Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - zapowiada prokurator Stawicki. Prawdopodobnie zmieniona zostanie prawna kwalifikacja czynu, zarzucanego Robertowi N. Niedziół może stanąć przed sądem nie tylko za kierowanie zorganizowaną grupą o charakterze zbrojnym czy handel narkotykami, ale i zabójstwo Hamela i usiłowanie zabójstwa Jakuba C.