Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KK Świecie przegrał z Open Pleszew

(slaw)
Zbigniew Malinowski (nr 6) był dziś bardzo dobrze dysponowany rzutowo. Szkoda, że już w 3. kwarcie musiał opuścić plac gry za 5 fauli.
Zbigniew Malinowski (nr 6) był dziś bardzo dobrze dysponowany rzutowo. Szkoda, że już w 3. kwarcie musiał opuścić plac gry za 5 fauli. Sławomir Wojciechowski
Na zakończenie 1. rundy drugoligowy Klub Koszykówki Świecie uległ Open Florentyna Pleszew 89:117.

KK Świecie - Open Pleszew

KK ŚWIECIE - OPEN FLORENTYNA PLESZEW 89:117 (30:32, 20:28, 22:26, 17:31)
KK: Herman 19 (3), Robak 17 (2), Poliwka 14, Malinowski 12, Grod 3 (1) oraz Kubacki 12, Plebanek 10 (2), Kowalski 2, Gałecki 0, Pepliński 0.
OPEN: Niesobski 29 (3), Kaczmarzyk 20 (3), Dębski 17 (1), Żurawski 26, Stokłosa 4 oraz Czech 12, Madziar 4, Gacek 3, Zyber 2, Buczyniak 0.

Mimo wysokiej porażki świecianie nie pękli przed faworyzowanym liderem. Przez 33 minuty toczyli z nim dość wyrównany pojedynek.
Pierwsza kwarta pachniała niespodzianką. KKŚ dwukrotnie prowadził pięcioma "oczkami" (20:15 - 5. min.; 26:21 - 6. min.). Wydawało się, że gospodarze ją wygrają, ale nie pozwolił na to Wojciech Żurawski. Dzięki jego 13 pkt pleszewianie wygrali pierwsze 10 minut 32:30.
W 2. kwarcie świecianie na chwilę odzyskali prowadzenie (42:39 - 14. min.), ale mały kryzys między 15. a 17 minutą pozwolił gościom odskoczyć na 8 "oczek" (46:54). Ostatecznie do przerwy niepokonany dotychczas Open prowadził 60:50.
W 3. kwarcie pleszewianie zwiększyli przewagę nawet do 18 pkt (72:54). Podopieczni Andrzeja Struskiego nie poddawali się. Jednak gdy doszli lidera na 14 "oczek" sędziowie odgwizdali kontrowersyjny faul Marcinowi Kubackiemu, a protestującemu trenerowi KKŚ dali "technika". Marcin Stokłosa wykorzystał cztery rzuty wolne i Open znów prowadził 18 punktami. Ambitni gospodarze wciąż nie składali broni. Na początku 4. kwarty potrafili zmniejszyć straty do 11 punktów (77:88), ale na więcej ich nie było stać. W ostatnich minutach pleszewianie pozwolili sobie na kilka popisowych akcji. Zwiększyli przewagę nawet do 31 "oczek", by ostatecznie wygrać 117:89.
Koszykarze Andrzeja Kowalczyka na pewno byli lepszym zespołem. Przede wszystkim skuteczniejszym o 23% z gry. Wygrali też walkę na tablicy zbierając o 8 piłek więcej. Open miał czterech superstrzelców, którzy rzucili ponad 17 punktów. Z dobrej strony kibicom w Świeciu przypomniał się Karol Dębski, który kiedyś grał w Polpaku Świeciu. Zdobył on 17 pkt przy 66,7% skuteczności z gry.
W drużynie KK Świecie na wyróżnienie zasłużyli Tomasz Herman, Piotr Robak i Zbigniew Malinowski. Ten ostatni był w sobotę świetnie dysponowany. Szkoda, że już w 27. min. musiał opuścić boisko za 5 fauli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska