Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopot z Urbańskim

Redakcja
Szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Urbański złożył dymisję. To efekt doniesień "Rzeczpospolitej", która napisała wczoraj o jego powiązaniach biznesowych z Ryszardem Nawratem, oskarżonym o korupcję prominentnym działaczem SLD z czasów rządu Leszka Millera.

Według "Rzeczpospolitej" Urbański był w końcu lat 90. wspólnikiem Ryszarda Nawrata. Z udziałów w firmie zrezygnował w 2001 roku, ale w dalszym ciągu funkcjonuje jako jej prezes w Krajowym Rejestrze Sądowym.

- Otoczenie prezydenta RP musi spełniać ponadstandardowe normy. Mimo że czuję się całkowicie niewinny w tej sprawie (w Umowie o zbycie udziałów jest paragraf mówiący, że o przejściu udziałów zawiadamia Nabywca) uważam, że do całkowitego wyjaśnienia sprawy nie mogę pełnić dotychczasowych funkcji - podkreślił Urbański w oświadczeniu.

Ryszard Nawrat powiedział, że na działalności spółki producenckiej Kalejdoskop-Nowa Korporacja, którą założył wspólnie z Urbańskim, nic nie zarobił. Nawrat nie chciał odnieść się do faktu, że Urbański, który sprzedał udziały w spółce, ciągle widnieje w Krajowym Rejestrze Sądowym jako jej prezes. Powiedział jedynie, że może to wynikać z "nieuwagi" i traktowałby to jako "wypadek przy pracy".

Marszałek Sejmu Marek Jurek, pytany o tę sprawę, podkreślił, że decyzja należy do Lecha Kaczyńskiego. Jurek nie chciał komentować doniesień "Rz" dotyczących Urbańskiego. Przyznał jednak, że jest zaskoczony.

Z kolei szef klubu PiS Przemysław Gosiewski ocenił, że Urbański "zachował się właściwie", tak jak powinien się zachować polityk. - Czyli w momencie, kiedy ukazały się takie doniesienia prasowe, złożył rezygnację - powiedział Gosiewski w radiowej "Trójce".

- To był inteligentny szef Kancelarii Prezydenta, to nie ulega najmniejszej wątpliwości. To był też szef Kancelarii Prezydenta potrafiący w mediach bronić swego szefa, czyli prezydenta państwa, ale to był też szef Kancelarii Prezydenta, który sprawił sporo kłopotów, choćby niefortunnymi atakami na kardynała Stanisława Dziwisza, czy sławetnym awansem na podporucznika - powiedział Jan Rokita w Radiu "Zet".

Z kolei wicemarszałek Sejmu Wojciech Olejniczak (SLD) uważa, że zamieszanie wokół Urbańskiego należy spokojnie wyjaśnić. Jego zdaniem, "nie może być tak, że jeśli ktoś w przeszłości prowadził legalną działalność gospodarczą, płacił podatki i miał wspólnika, który potem naruszył prawo", to dzisiaj trzeba go karać za tę znajomość. Według Olejniczaka, zamieszanie wokół Urbańskiego, to "ogromny problem" przede wszystkim dla prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska