- W mojej szkole nikt nie chciał zdawać nowej matury - _mówi Ryszard Lesiński, dyrektor II LO w Grudziądzu. - Nie ukrywam, że jestem zadowolony z tego faktu.
Niefart
Bydgoska "jedynka" nie miała takiego fartu. Spośród 274 tutejszych abiturientów ośmiu wybrało nową formułę egzaminu. - _Ja rozumiem, że młodzieży trzeba było dać szansę - _zapewnia Jan Szpara, dyrektor szkoły. - Ale nowa matura to trochę kłopotliwa sprawa. Dlaczego? Choćby dlatego, że przykładowo egzamin z informatyki będzie zdawać w "jedynce" tylko jedna osoba. I specjalnie dla niej trzeba znaleźć osobną salę oraz zorganizować trzyosobową komisję, w której skład wejdzie przynajmniej jeden nauczyciel spoza szkoły. A wszystko musi być jeszcze zatwierdzone przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną w Gdańsku!
To nie koniec "nowych" problemów. Kolejny spoczął na barkach nauczycieli. Bo jeśli mają oni w swojej klasie choć jednego nowego maturzystę, to muszą odpowiedzieć sobie na dość trudne pytanie. W jaki sposób przygotować jedną klasę na potrzeby dwóch różnych egzaminów? - Materiał jest przecież ten sam - uspokaja Jan Szpara. Agnieszka Nowotka, polonistka z "jedynki" jest nieco innego zdania. - Z tą podwójną maturą jest tylko bałagan i zamieszanie - mówi. - _Sytuacja zmusza do tego, żeby ze zdającymi nową maturę pracować indywidualnie. Spotykamy się po lekcjach i rozwiązujemy ćwiczenia z nowych podręczników.
Syndrom Siłaczki
- Czy dostaje pani za to pieniądze? - pytam. Agnieszka Nowotka śmieje się. - _Gdy się jest nauczycielem, trzeba się czasem poświęcać. To taki syndrom Siłaczki - _odpowiada.
Po co w takim razie w ogóle zdawać nową maturę? Niektórzy, tak jak Asia Gąsiewska z bydgoskiej "dziewiątki", nie lubią po prostu długich wypracowań. Jeszcze inni, choć nie chcą mówić o tym oficjalnie, liczą na łatwiejsze uzyskanie indeksu. Niewykluczone, że im się to uda. Na bydgoskiej Akademii Techniczno-Rolniczej wciąż nie mają pomysłu na to, jak porównywać procenty (z nowej matury) i stopnie (ze starej), ale nowych maturzystów przyjmą. Na Akademii Bydgoskiej i Uniwersytecie Mikołaja Kopernika także nie ma z tym problemu. Obowiązuje zasada, że liczba miejsc zostanie rozdzielona na kandydatów ze starą i nową maturą proporcjonalnie do liczby zgłoszeń. Jedynie na Akademii Medycznej ciągle zdawać trzeba egzaminy ogólnopolskie na kierunkach: lekarskim i farmacji.
Już nie uciekną
Nie da się jednak ukryć, że uczniowie, którzy chcą zdawać nową maturę należą do wyjątków. Podupadł na tym znacznie "nowo maturalny" biznes. - _Wydawnictwa przygotowały pod kątem reformy mnóstwo ćwiczeń i zbiorów zadań, nie mówiąc już o syllabusach - _opowiada Nina Krzeszewska z Księgarni Pedagogiczno-Szkolnej z Bydgoszczy. - Wszystko leży na półkach. Może coś się ruszy, gdy obecni gimnazjaliści zdadzą do liceów? Oni już od nowej matury nie uciekną.
Odległość między piszącymi nie może być mniejsza niż 1,5 metra
Żadnych maskotek - można korzystać jedynie z przyborów pomocniczych dopuszczonych przez syllabus
Posiłki dla zdających są dostępne tylko na zewnątrz sali egzaminacyjnej
Wynik egzaminu jest wyrażony w procentach
Świadectwa maturalne mogą być wydawane do końca czerwca
