Kłopotliwy nowy kierunek w Nadrożu. Szkoła robi konkurencję „Chełmickiemu"?

– Zdaję sobie sprawę z trudnej sytuacji Nadroża, ale ten kierunek działa w naszej szkole od około 15 lat – tłumaczy jeden z nauczycieli z ZS nr 3. – Uważam, że to nie fair w stosunku do nas.

Decyzja zarządu powiatu

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy dyrektor ZS nr 4 w Nadrożu Annę Banasiak i starostę Jarosław Sochacki. Odpowiedział jedynie starosta.

– Rzeczywiście, Zespół Szkół nr 4 w Nadrożu stworzył nowy kierunek - Technik mechanizacji rolnictwa i agrotechniki – potwierdza starosta Jarosław Sochacki. – Decyzję o utworzeniu tego kierunku podjął zarząd powiatu. Czy będzie to dobra decyzja, czas pokaże. Musimy patrzeć przez pryzmat całej oświaty i budżetu. Szkoły z mojej strony mają pełne wsparcie. Nieustannie udzielamy pomocy finansowej placówce w Nadrożu, aby mogła dalej funkcjonować. W tej chwili mamy podwójny nabór – do szkół trafi w tym roku ponad 800 uczniów.

Trzeba ratować Nadróż

Głównym problemem placówki w Nadrożu jest nabór nowych uczniów. Obecnie w tej szkole uczy się zaledwie 80 osób w czterech oddziałach. Dla porównania, w ZS nr 3 - 314 osób. Zarząd powiatu planuje włączenie „Czwórki” pod skrzydła resoru rolnictwa.

– Uważam, że przejęcie szkoły w Nadrożu przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi byłoby korzystne dla uczniów, nauczycieli jak i całego powiatu – tłumaczy Sochacki. – Prowadziliśmy już rozmowy z ministerstwem w sprawie przejęcia szkoły w styczniu 2020 roku, ale jest to na razie niemożliwe. Głównie ze względu na zbyt małą liczbę uczniów na kierunkach rolniczych,, zaledwie 19, dlatego decyzja ta została odłożona do 2021 roku. Taką sytuację zastałem po objęciu funkcji starosty i trzeba się z nią zmierzyć – komentuje Jarosław Sochacki. – Dochodzą jeszcze problemy finansowe szpitala. W perspektywie jest budowa ZS nr 5. Pomysłów mamy wiele, ale potrzeba czasu na ich realizację – kończy starosta Sochacki.