Trzy tygodnie temu pisaliśmy o zamknięciu administrowanego przez Kujawską Spółdzielnię Mieszkaniową klubu "Zefir" w Janikowie. Przedstawiliśmy stanowisko kierownika klubu oraz opinie zbulwersowanych mieszkańców.
Poinformowaliśmy również o planach burmistrza dotyczących tego obiektu. Wówczas jednak zabrakło stanowiska prezesa KSM Jana Gapskiego. Poprosił o pytanie na piśmie. Wreszcie otrzymaliśmy odpowiedź.
Oto ona:
"Jesteśmy już jedną z nielicznych spółdzielni mieszkaniowych, która w takim zakresie prowadzi działalność kulturalną poprzez swoje kluby osiedlowe.
Przypominam, że jeszcze dwa lata temu mieliśmy ich siedem (obecnie cztery). Ten stan rzeczy był nie do utrzymania.
Nie jesteśmy powołani ani zobligowani do prowadzenia takiej działalności. To wszystko kosztuje, jeżeli nawet tak jak w naszym przypadku działalność ta nie jest finansowana przez członków, a utrzymujemy ją z pożytków jakie osiąga spółdzielnia.
Gdyby np. samo osiedle w Janikowie czy innej miejscowości chciało utrzymywać klub osiedlowy, comiesięczne opłaty za mieszkanie trzeba by było podnieść od około 10 do 18 zł. Wątpię, aby była akceptacja dla takich dodatkowych opłat. Przypominam, że od czterech lat nie było podwyżek opłat zależnych od spółdzielni.
Ponadto prowadzenie działalności kulturalnej to obowiązek ustawowy samorządów. Docelowo będziemy dalej ograniczać prowadzenie takiej działalności, tak jak to zrobiło wiele spółdzielni mieszkaniowych.
Jesteśmy zarządcą i administratorem nieruchomości i na tym będziemy się koncentrować".