https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klucz do przyszłości? Następca, który zechce oddać kawałek siebie

Sandra Szymańska
Dorota Jendrzejek: - Klub Młodych Twórców od zawsze był dla mnie miejscem rozwoju
Dorota Jendrzejek: - Klub Młodych Twórców od zawsze był dla mnie miejscem rozwoju Nadesłane
Rozmowa z Dorotą Jendrzejek, która od samego początku jest związana z Klubem Młodych Twórców przy Stowarzyszeniu Dorośli-Dzieciom w Sępólnie Krajeńskim.

Można powiedzieć, że Klub Młodych Twórców jest już pełnoletni. Ty dorastałaś razem z nim. Jakie było dla ciebie te 18 lat?
Trudne pytanie! To dla mnie osobista historia. W klubie spędziłam ponad połowę swojego życia. 18 lat temu wstąpiłam do niego jako uczestniczka w okresie dorastania. W wieku 15-17 lat młodzi ludzie wybierają swoje drogi życiowe. Wtedy też kształtuje się ich charakter. KMT od początku był dla mnie miejscem rozwoju. Gdy wstąpiłam w struktury klubu i zostałam jego koordynatorem, zaczął się czas pisania projektów, udział w szkoleniach, spotkań z różnymi ludźmi, nie tylko z Sępólna, ale i całej Polski. Te wyjazdy były dla mnie punktem zwrotnym w moim życiu. Wybrałam pracę z ludźmi, bo ona mi się podoba. A jest to praca wolontariacka.

Właśnie. Wolontariat to słowo klucz. 18 lat temu, kiedy zaczynał działać klub, pojęcie wolontariatu nie było powszechnie znane. Przynajmniej nie na takim poziomie, jaki jest teraz.
To prawda. Wtedy to pojęcie dopiero raczkowało. Nie miało jeszcze ustalonego statusu prawnego. Dopiero, gdy powstało Młodzieżowe Centrum Wolontariatu, zaczęto stosować umowy wolontariackie, to dopiero od tego momentu nabrało to rozpędu. Organizacja do dziś funkcjonuje z pozyskanych funduszy na zajęcia projektowe.

Teraz koordynatorem jest Daniel Wargin, ale ty go wspierasz. Co przez te wszystkie lata dawał i nadal daje Klub Młodych Twórców?
Współpracuje również z nami Magda Błażewska i Monika Fojucik. Oczywiście było też wiele osób, a jeszcze więcej uczestników klubu. Nie jestem w stanie ich zliczyć. Chciałam, by te wszystkie zajęcia, dzięki którym się rozwijałam, dały tyle samo innej młodzieży. Klub jest miejscem, gdzie dzieci, młodzież, także ta dorosła może rozwijać swoje talenty. Mieliśmy całe mnóstwo zajęć: fotograficzne, artystyczne, turystyczne, kulinarne, cyrkowe, sportowe. Te dwie ostatnie cieszą się największą popularnością. Wszystko jest bezpłatne.

Podejrzewam, że nie tylko o rozwijanie talentów tu chodzi.
Stowarzyszenie Dorośli-Dzieciom stworzyło tak naprawdę alternatywę dla młodych ludzi, gdzie mogli się poznać. To miejsce pełni przede wszystkim rolę społeczną. Tutaj młodzież ma szansę się spotkać, wypić herbatę, pograć w bilard, porozmawiać, zawierać przyjaźnie. Często bywamy na różnych festynach, piknikach, imprezach szkolnych. Podchodzą do mnie ludzie, którzy, gdy tu uczęszczali, mieli po 12, 13 lat. Mówią wtedy: „Pamięta mnie pani? Chodziłem na takie i takie zajęcia”. I to jest piękne.

Obecność wolontariuszy z programu Erasmus+ wzbogaca waszą działalność.
Tak, nasze działania to także pole współpracy z wolontariatem europejskim. To okazja dla wszystkich mieszkańców, by poobcować z językiem obcym w naturalnych sytuacjach. Nie oszukujmy się – nauczanie języka obcego w szkole działa na innych zasadach. Dzięki wolontariuszom z zagranicy możemy dotknąć tej obcej kultury.

Z jakimi problemami boryka się KMT?
To miejsce, z punktu widzenia instytucjonalnego, miało swoje wzloty i upadku. Widzę, że jest coraz większy problem, by zachęcić młodych do przyjścia do nas. Myślę, że wynika to z postępu cywilizacji, a my nie bazujemy na technologiach, Internecie, komputerach, ale na interakcjach międzyludzkich. Chcemy się skupić na dzieciach. Ich przyszłość, wybory zależą od tego,w jaki sposób rodzice ich wychowują, do jakich one miejsc chodzą i jakich poznają ludzi. Skupimy się na kształtowaniu osobowości w wieku dziecięcym. Mam nadzieję, że nasze działania przyniosą dobre rezultaty w okresie dorastania tych dzieci.

W jakich barwach widzisz przyszłość klubu?
Klub Młodych Twórców to wyzwanie. I to rozumiane na kilku płaszczyznach: na polu osobistym, społecznym, grupowym. By w tej przestrzeni się odnaleźć. Wyzwaniem dla nas wszystkich jest aktywizacja lokalnej społeczności, nie tylko dzieci i młodzieży, ale i dorosłych. Na przestrzeni lat rozwinęła się współpraca z instytucjami lokalnymi, ale i poza Sępólnem, więc kolejnym wyzwaniem jest utrzymać dobre relacje. Fajnie byłoby zdobyć swoich następców…

Odchodzisz?!
Nie! Nadal będę wspierać koordynację klubu. To nie jest tak, że ja tu piastuję jakąś rolę i nie chcę jej oddać. Ale nie jesteśmy już młodzi. A to młodzi ludzie wiedzą lepiej, czego potrzebują. Musiałyby to być osoby, które wpisałyby się w tą strukturę, pociągnęłyby to miejsce, przejęły i zarządzałyby nim. Tu musi przyjść osoba, która zechce oddać kawałek siebie. Bo inaczej się nie da… Myślę, że to klucz do przyszłości.

Flash INFO, odcinek 22 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska