Do zdarzenia doszło w Krakowie. Jak podaje portal kryminalnamalopolska.pl, kobieta poroniła w 30. tygodniu ciąży. Pogotowie, które zostało wezwane do mieszkania w Krakowie, do szpitala im. Rydygiera zabrało tylko mocno krwawiącą kobietę. Płód został w domu. Potem do lecznicy zawiózł go ojciec. Płód, ważący około 1 kg, przywiózł w... reklamówce.
Przeczytaj również: [Czytaj e-wydanie »](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101222/REPORTAZ/580086638</a></b><br><br>Dlaczego pogotowie nie przywiozło płodu? - m.in. na to pytanie próbują teraz odpowiedzieć policjanci. <br><br>35-letnia kobieta została już wypisana ze szpitala.<br><br><br><a href=)