Ola mieszka w Jaksicach. W tym roku rozpocznie naukę w liceum. W przeszłości bardzo krytycznie oceniała swój wygląd. Miała problemy. Szczegółów nie chce zdradzać. Zdradza jednak metodę, dzięki której znów stała się pogodną dziewczyną.
Podczas przeglądania stron internetowych propagujących naturalne kobiece kształty natrafiła na blog Caitlin Boyle (www.operationbeautiful.com). Autorka zainicjowała w Stanach Zjednoczonych prostą akcję. Polega ona na pozostawianiu w różnych publicznych miejscach kartek z napisami krzepiącymi osoby, które je czytają: "Jesteś piękna", "Z uśmiechem ci do twarzy", "Nieważne, ile ważysz", "Kobieto, porzuć kompleksy, jesteś piękna", "Twoje ciało ma kształt człowieka, załóż wszystko, na co masz ochotę".
Akcja spodobała się amerykankom. Zaczęły tworzyć swoje karteczki i naklejać je na lustrach w publicznych toaletach. Dowody swej działalności w postaci fotografii zamieszczają do dziś na blogu Caitlin Boyle.
Czytaj: Polki u fryzjera pragną przemiany i poprawy nastroju [wideo]
- Takie proste metody mogą dużo zmienić w życiu. Mnie one pomogły. Ludzie, którzy widzą tego typu kartki uśmiechają się. To jest naturalny odruch - przekonuje Ola. Chce tę sprawdzoną w USA metodę rozpowszechniać w Polsce. Rozpoczyna w najbliższy weekend w Inowrocławiu. Wspólnie z wolontariuszami "Flandrii" karteczki rozwieszać będzie w Galerii Solnej. Uzyskała już zgodę dyrekcji na ten happening.
Ola przekonuje, że piękno wcale nie zależy od rozmiaru ubrań, jakie nosimy. - Osobiście mam dość wygłodzonych modelek, chudych manekinów, propagowania "idealnej" sylwetki, a przede wszystkim zdjęć retuszowanych w Photoszopie. Wiele kobiet się odchudza, bo uważają swoje ciało za okropne, bo na bilbordach, w telewizji widzą wyretuszowaną kobietę w rozmiarze 34 - wyznaje.
Działalność Oli w pełni popiera jej mama - Magdalena. - Mnie osobiście również denerwują reklamy w mediach, w których chuda kobieta promuje środki odchudzające. Jak tego słuchają młode dziewczyny, a są wrażliwe, mogą popaść w kompleksy, które mogą się przerodzić w coś bardzo złego - tłumaczy.
Wspólnie zachęcają nasze Czytelniczki, ale i Czytelników do tego, by włączyli się w tę akcję. Przekonują, że dzięki niej możemy wiele osób wyciągnąć z poważnych kłopotów.
Ola dziś jest szczęśliwa. - Gdy w jakieś spodnie się nie mieszczę, to nie rozpaczam, tylko biorę większe. Jestem bardziej uśmiechnięta i pogodnie nastawiona do życia - wyznaje.
Zachęca, by zdjęcia swoich karteczek z pozytywną notatką przesyłać na adres: [email protected]. Ona będzie je zamieszczać na stronę akcji www.facebook.com/pieknowkazdym.
Czytaj e-wydanie »