Kolarstwo: W Grudziądzu ściga się elita Europy. Stal rewelacją "czasówki" w Grucie

Przewidywano, że w tym roku grudziądzanie mogą odegrać znaczniejszą rolę, niż w poprzednich , międzynarodowych wyścigach z udziałem europejskiej czołówki. Żeby jednak Stal od razu "wykosiła"
rywali, tego się mało kto spodziewał.

28 kwietnia, na pierwszej, porannej konkurencji w Grucie kolarze ALKS Stal Ocetix Iglotex spisali się rewelacyjnie.

Mikulicz liderem po "czasówce" w Grucie. Klasiński w białym trykocie

Jazdę indywidualną na czas na dystansie 10 km (Gruta-Słup-Gruta) wygrał Mateusz Mikulicz (Stal) i został liderem. W popołudniowym półetapie w Łasinie pojechał już w żółtej koszulce.
Białą natomiast, dla najlepszego zawodnika rocznika 1994, założył po etapie w Łasinie też grudziądzanin - Łukasz Klasiński.

Cała natomiast drużyna Stali Grudziądz ubrała czerwone koszulki drużynowego lidera!
Wyprzedziła ekipę RSC Cottbus (RFN) oraz GKS Tarnovię Tarnowo Podgórne.
Kolejne miejsca zajęły: 4. Team Belgium Balen, 5. SMS Świdnica, 6. TKK Pacific Toruń, zaś następne lokaty - narodowe reprezentacje: 7. Kazachstanu, 8. Ukrainy, 9. Czech, 10. Białorusi, 11. Rosji.
W fioletowym trykocie najaktywniejszego kolarza pojechał wczoraj w Łasinie Niemiec Toni Ramisch (RSC Cottbus). Niebieską ubrał najlepszy w klasyfikacji punktowej Andrzej Marciniak (Tarnovia), a zieloną - dla najlepszego zawodnika kujawsko-pomorskiego - Michciński (Stal).

Niezwykle udany początek grudziądzkiej drużyny daje jej korzystną sytuację wyjściową, ale cały wyścig jeszcze przed nami.

Rywale zapowiadają walkę

Marcel Hannes, trener Belgów zapewnia, że jego zawodnicy przypuszczą szturm na wyższe lokaty: - Przyjechaliśmy do Grudziądza zdobywać punkty w klasyfikacji indywidualnej i drużynowej. Czujemy się tu świetnie. Organizacja zawodów jest bardzo dobra, atmosfera też.

Trener Tarnovii Piotr Broński uważa, że w tej pierwszej fazie wyścigu... - Każdy patrzy na rywali i jest ciekaw, co inni pokażą. To pierwsze "przetarcie" w sezonie i jest wiele niewiadomych. Z kolejnymi etapami sytuacja będzie się klarowała.

- To nasz sprawdzian. W Grudziądzu okaże się, na co jesteśmy w tym sezonie gotowi - twierdzi z kolei trener reprezentacji Kazachstanu Samat Sapażanow - Wprost stąd pojedziemy na kolejny wyścig do Czech, na Puchar Świata. Mamy młodą drużynę: część rocznika 1993, część z 1994. Obserwuję, że organizatorzy wyścigu podchodzą do swoich obowiązków bardzo poważnie. Wszystko jest przygotowane jak należy i nam pozostaje tylko walczyć o dobre miejsca.

W piątek kolarze ścigają się w Jabłonowie, w sobotę w Świeciu, a w niedzielę (od godz. 9) na Lotnisku w Grudziądzu (start i meta na ul.Ikara).