Najdłużej z tej czwórki we francuskiej drużynie Super U Maritime-APOGE Cycliste jest Łukasz Klasiński (2 lata). Jest to ekipa amatorska, ale...
- Jej poziom jest nieporównywalny z polskimi temami. Każdy kolarz powie, że najlepiej zdobywać doświadczenie we Francji, gdzie poziom jest bardzo podwyższony -mówi Klasiński. - Przekonałem się o tym na własnej skórze, kiedy przed dwoma laty trafiłem do tej drużyny i sezon rozpocząłem już w lutym, od udziału w 6 klasykach, we francuskich Pirenejach. Było piekielnie ciężko. Ostatni z tych klasyków zakończyłem na 20. miejscu, co było niesamowitym osiągnięciem.
Więcej wiadomości z Grudziądza na www.pomorska.pl/grudziadz
Ponad rok występuje w tej drużynie Michał Michciński.
- Francuskie drużyny amatorskie są praktycznie jak nasze zawodowe - uważa Michciński. - Dzięki kolegom, zwłaszcza Łukaszowi Klasińskiemu, którzy wcześniej "przetarli" drogę do drużyn francuskich, dostałem się do Super U Maritime-APOGE Cycliste. Utrzymujemy kontakt ze Stalą Grudziądz, która nam pomaga, z kolei my odwdzięczamy się, startując w mistrzostwach Polski, w barwach Stali. Nie zerwaliśmy więzów z grudziądzkim klubem.
Marceli Zieliński ma nadzieję, że rozwinie się sportowo we francuskime teamie. - Zdaję sobie sprawę, że będzie to harówka, ale bez ciężkiej pracy niczego się nie osiągnie. A ja marzę, żeby kiedyś wystapić w wielkim toiurze, jak Tour de France...
A jakie są oczekiwania Mariusza Gąsiorowskiego? - Takie, żeby wspierać drużynę Super U Maritime-APOGE Cycliste, samemu spisywać się jak najlepiej i pomagać kolegom w osiąganiu bardzo dobrych wyników. Wiadomo, na szosach we Francji zyskam ogromne doświadczenie.
Rozpoczną w styczniu 2015 roku, w Alpach
Łukasz Klasiński, który ma już dwuletnie doświadczenie w Super U Maritime-APOGE Cycliste, informuje: - Jedziemy do Francji w styczniu, gfdzie pod koniec miesiąca, w Alpach rozpoczniemy przygotowania do startów. Rozpoczniemy właśnie od 6 klasycznych wyścigów. Nasi dwaj nowi koledzy z teamu, Marceli i Mariusz, "przetrą się" w tym niesamowitym wysiłku, zyskają cenną "szkołę" kolarską. Będą tam m.in. szalenie trudne, wykańczające, 6-7-kilometrowe podjazdy, A pierwsze miesiące roku są tam deszczowe, brzydkie. Rywalizacja na trasach jest bardzo trudna technicznie. Nie zrażamy się, będziemy pracować i walczyć.
Czytaj e-wydanie »