Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolarze z Grudziądza chcieli oszukać organizatorów wyścigu Pałuki Tour w Żninie. Wpadli!

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
Duże emocje, blisko pół tysiąca zawodników biorących udział w wyścigu. Szkoda wielka, że z takim finałem. Na szczęście incydent wyszedł na jaw, a nagrody trafiły do właściwych zwycięzców.
Duże emocje, blisko pół tysiąca zawodników biorących udział w wyścigu. Szkoda wielka, że z takim finałem. Na szczęście incydent wyszedł na jaw, a nagrody trafiły do właściwych zwycięzców. Fot. Szymon Cieślak
Enea Pałuki Tour - czwarta edycja wyścigu kolarskiego za nami. Rok przygotowań, wszystko dopięte na ostatni guzik. I zrealizowane z powodzeniem, gdyby nie incydent, którego dopuścili się kolarze z Grudziądza.

Na starcie wyścigu głównego stanęło ok. 500 zawodników. Przyjechali z różnych stron Polski, z przewagą jednak reprezentantów Kujawsko - Pomorskiego oraz Wielkopolski. W pierwszym rzędzie, na linii startu, bez problemu można było dostrzec pomarańczowe koszulki. Te mieli zawodnicy z drużyny LTM Masters Team Grudziądz.

Ruszyli w samo południe, w ubiegłą niedzielę, 1 września. Oklaskiwało ich wielu żninian.

Pierwszy metę przekroczył zawodnik z koszulką wspomnianego LTM. Inni panowie z tego zespołu wypadli równie świetnie. Przyszło do rozdania pucharów. A za pierwsze miejsce także koszulki lidera. Na scenę jednak, zamiast zwycięzcy, wszedł jego brat, bo... sam triumfator musiał już wyjechać... Zawodnicy zaczęli się przyglądać i skojarzyli, że coś tu nie gra!

- Był pewien Paweł z LTM Grudziądz, zgłoszony jako uczestnik do wyścigu - relacjonuje Zbigniew Jaszczuk, starosta żniński, bo to właśnie powiat żniński - wydział promocji, wziął na siebie organizację tego wielkiego przedsięwzięcia.

- Ale zamiast niego pojechał niejaki Jakub - z ALKS Stal Grudziądz. I ten podstawiony wygrał wyścig. Natomiast nagrodę odbierał jeszcze ktoś inny, mianowicie brat pierwotnie zgłoszonego, czyli Robert, który poinformował, że tamten nie mógł zostać do końca imprezy.

Finał zajścia nie mógł być inny: najpierw organizatorzy podali wyniki, m.in. za pośrednictwem Facebooka, a następnie poinformowali, że cała drużyna LTM Grudziądz została zdyskwalifikowana, a klasyfikacja drużynowa i indywidualna mężczyzn będzie ponownie weryfikowana.

Faktycznie wczoraj przed południem pojawiły się już poprawione wyniki, które m.in. podniosły pozycję drużynową Szosy Żnin z czwartej na trzecią. - Sprawa się wysypała, bo przecież kolarze się wzajemnie znają - komentuje starosta Jaszczuk.

- Zastanawiamy się, po co im to było? Wyścig Enea Pałuki Tour nie jest w żadnym cyklu Grand Prix, nie są tu liczone punkty, więc tym bardziej.

Zobacz także: Żnin. Ogólnopolski wyścig kolarski Enea Pałuki Tour 2019. Start przy MOS, ul. Gnieźnieńska [zdjęcia]

- Podsumowując, nie po to się robi wyścig, żeby takie komedie odstawiać - mówi Jaszczuk, dodając: - Trzeba temu łeb ukręcić, żeby młodzi więcej razy czegoś takiego nie robili. Tym bardziej, że - według naszej wiedzy - do podobnych sytuacji mogło dojść także podczas innych wyścigów. U nas były nagrody pieniężne (1000, 500 i 250 zł dla najlepszych), na szczęście nie zostały jeszcze przekazane i teraz trafią do właściwych zwycięzców.

- Z naszej strony będzie na pewno zgłoszenie do związków sportowych i organów ścigania. Mamy tu podejrzenie wyłudzenia, oszustwa i poświadczenia nieprawdy. Ten człowiek dodatkowo podpisał się nie swoim nazwiskiem - skomentował Jaszczuk.

- Dobrze, że to zostało wykryte. Jednak nie chcielibyśmy, aby ta pozytywna energia płynąca z imprezy została przesłoniona takim incydentem - mówi z nadzieją na przyszłą organizację Łukasz Kwiatkowski, główny koordynator wydarzenia.

- Nie znam do końca tematu, chociaż już ktoś ze Żnina się ze mną kontaktował. Od nas tylko dzieci startowały w tym wyścigu. To jest oczywiście bardzo źle, ale ja nie chodzę za zawodnikami - komentuje Jerzy Szczublewski, wiceprezes ALKS Stal Grudziądz, dodając: - Na razie nie mamy żadnego pisma od organizatorów, ale jak będziemy mieli, to my już wiemy, co mamy zrobić.

Na fangape’ u LTM Grudziądz ukazał się wpis: "No cóż, mleko się rozlało i nie chcemy się usprawiedliwiać. Chcemy po prostu przeprosić za to, co się stało. Takie przeprosimy oczywiście wysłaliśmy dziś około południa do organizatorów Enea Pałuki Tour. Oczywiście możecie komentować to w różny sposób i my tę krytykę przyjmujemy. Zaistniała sytuacja jest naszym dużym, nieprzemyślanym błędem, za który osoby pokrzywdzone, organizatorów, szczerze przepraszamy".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska