Kolejarze wskazują, że z podanego do publicznej wiadomości przez marszałka ogłoszenia o zamiarze przeprowadzenia postępowania przetargowego na transport zbiorowy w przewozach kolejowych od 2020 do 2035 roku, mogą wyniknąć niekorzystne dla Przewozów Regionalnych konsekwencje - informuje portal inforail.pl. Stosownie do prawa unijnego i krajowego, właściwy organ może podjąć decyzję o bezpośrednim udzieleniu zamówień prowadzących do zawarcia umów o świadczeniu usług publicznych w transporcie kolejowym.
10 lat temu marszałek powierzył realizację tak zwanego pakietu spalinowego Arrivie, zaś elektrycznego - Przewozom Regionalnym.
Będą startować i liczą, że wygrają
Pracownicy PR skarżą się na marszałka, że jego obecna decyzja nie daje gwarancji, że przewoźnik będzie dalej funkcjonował na rynku, a nawet może upaść, więc stracą pracę.
Polecamy także: Co w kwestii bezpieczeństwa zmieniło się w transporcie kolejowym w 2018 roku?
- Jako największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce, po zakończonej sukcesem restrukturyzacji, wraz z całą załogą jesteśmy zdolni i gotowi do rentownego konkurowania na rynku, o czym w trakcie spotkania nasza załoga informowała także władze województwa kujawsko-pomorskiego - mówi "Pomorskiej" Dominik Lebda, rzecznik prasowyów Regionalnych. - Będziemy więc startować w przetargach i jesteśmy pewni, że je wygramy oraz, że będą one przeprowadzone w sposób transparentny z jednakowym podejściem do wszystkich wykonawców, bez preferowania któregokolwiek z nich.
- Zamieszczone w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego ogłoszenie o zamiarze ogłoszenia postępowania przetargowego na "Wykonywanie publicznego transportu zbiorowego w przewozach kolejowych na terenie Województwa Kujawsko-Pomorskiego", jest realizacją obowiązującego prawa, czyli wytycznych stawianych organizatorom transportu przez przepisy unijne i krajowe. A prawo to wprowadza daty wykluczające możliwość powierzenia tych usług - odpowiada na zarzuty kolejarzy Mirosław Graczyk, p.o. dyrektora Departamentu Transportu Publicznego w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu.
Polecamy także: NIK chwali system transportu między Bydgoszczą a Toruniem
Dyrektor powołuje się m.in. na nowelizację rozporządzenia Parlamentu Europejskiego: - Przepisy o możliwości bezpośredniego udzielenia zamówień (tzw. powierzenia) przestaną obowiązywać do 25 grudnia 2023 roku. Tymczasem ustawą z 22 marca 2018 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej skrócił termin ich wejścia w życie w naszym kraju i wyznaczył go już na 3 grudnia 2019 roku.
Trzy pakiety: bydgoski, toruński oraz grudziądzki
Od 2007 roku pasażerskie przewozy kolejowe świadczą w naszym regionie dwaj przewoźnicy: Przewozy Regionalne i Arriva. Ich realizacja odbywa się obecnie według już wspomnianego podziału: Arriva obsługuje połączenia na liniach niezelektryfikowanych, a Przewozy Regionalne na zelektryfikowanych.
W ramach planowanego przetargu zadania podzielono na trzy pakiety: bydgoski (linie w kierunku Piły, Inowrocławia i Gdyni), toruński (w kierunku Kutna, Bydgoszczy, Poznania i Olsztyna) oraz grudziądzki (w kierunku Chojnic, Czerska, Brodnicy, Grudziądza i Sierpca).
Jak wymienia Graczyk, samorząd województwa dodatkowo wspiera Przewozy Regionalne: - Przekazuje im z Funduszu Kolejowego ok. 9,9 mln zł rocznie na zakup lub modernizację taboru. Pozyskuje pieniądze na inwestycje w infrastrukturę służącą pasażerom. Wprowadził taryfę regionalną, która zoptymalizowała ceny biletów i są obecnie najniższe w Polsce. Wspiera również inwestycje w infrastrukturę kolejową (z RPO - red.).
