https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejarze z kujawsko-pomorskiego na proteście w Warszawie: - Jest za dużo tragedii na torach, a wcale nie musi tak być

Agnieszka Domka-Rybka
W stolicy protestowało 20 listopada 2024 roku ponad 700  maszynistów, w tym przeszło 50 z Kujaw i Pomorza. Byłoby więcej, ale reszta prowadziła w tym czasie pociągi.
W stolicy protestowało 20 listopada 2024 roku ponad 700 maszynistów, w tym przeszło 50 z Kujaw i Pomorza. Byłoby więcej, ale reszta prowadziła w tym czasie pociągi. Nadesłane/Grzegorz Młotkowski
Pociągi jeżdżą coraz szybciej, ale systemy zabezpieczeń przed wypadkami nie są na to przygotowane i dochodzi do tragedii. Potrzeba bezkolizyjnych przejazdów, od tego zależy życie i zdrowie kolejarzy i pasażerów - mówi szef regionalnych maszynistów. 20 listopada dokładnie w południe przed Ministerstwem Infrastruktury rozpoczął się protest Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych - przyjechało ponad 700 związkowców, w tym 50 z Kujaw i Pomorza.

Spis treści

Gdyby wszędzie w Polsce były takie rozwiązania, jak bezkolizyjny przejazd kolejowo-drogowy w Solcu Kujawskim, można by uniknąć wielu tragedii na torach - twierdzą kolejarze.

Ponad 700 protestujących, reszta była w pracy

20 listopada dokładnie w południe przez Ministerstwem Infrastruktury rozpoczął się protest Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych - przyjechało ponad 700 związkowców, w tym 50 z Kujaw i Pomorza.

- Byłoby nas o wiele więcej, ale ktoś musiał prowadzić i obsługiwać pociągi, których nie można było przecież zatrzymać - powiedział nam zaraz po pikiecie Grzegorz Młotkowski, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Maszynistów w Toruniu (związkowi podlega cały region), też był w Warszawie.

Jak podkreślają związkowcy, protestowali przeciwko „pogarszającemu się stanowi bezpieczeństwa ruchu kolejowego, rujnowaniu kolejowych przewozów towarowych na rzecz drogowych, degradacji taborowej w zakresie przewozów regionalnych”.

Bezpieczeństwo na torach. Brak bezkolizyjnych przejazdów

- Pociągi jeżdżą coraz szybciej, ale nie idą za tym inne rozwiązania techniczne. Brakuje bezkolizyjnych przejazdów kolejowo-drogowych, niestety, także na Kujawach i Pomorzu, co uchroniłoby od wypadków, które są głównie z winy kierowców samochodów osobowych i ciężarówek. Jako wzór podam jednak Solec Kujawski, takich rozwiązań powinno być więcej - podkreśla G. Młotkowski.

Dodajmy, że tylko w tym roku na służbie zginęło trzech maszynistów. Kolejarze bardzo przeżyli m.in. śmierć pana Rafała, maszynisty Kolei Mazowieckich w tragicznym wypadku w Ołtarzewie. W jego pociąg wjechała ciężarówka załadowana materiałami budowlanymi, w wyniku czego kabina pana Rafała została zmiażdżona. Prawdopodobnie kierowca samochodu nie zdążył zjechać z torów przed zamknięciem rogatek.

Kolejarze: - Straszna tragedia, każdy z nas się dziś boi...

Brakuje pieniędzy na nowe pociągi regionalne

- Kolejny problem to degradacja taborowa przewozów regionalnych i mówię to nie tylko jako związkowiec, ale i pracownik Polregio, największego pasażerskiego przewoźnika kolejowego w Polsce, obsługującego m.in. pasażerów z Kujaw i Pomorza - dodaje szef regionalnych maszynistów. - Potrzebujemy dotacji, większych możliwości finansowych na zakup nowych pojazdów, niektóre mają po 40 i 50 lat. Inaczej na nasze tory wjedzie zagraniczna konkurencja.

Na proteście pojawił się też, oczywiście, wątek PKP Cargo. Jak wiadomo, spółka boryka się z problemami finansowymi.

Co dalej z przewozami towarowymi?

Przekazała, że ostatecznie zatrudnienie zmniejszyło się o 3665 pracowników, z czego 2515 osobom wypowiedziano umowy o pracę, a z innych przyczyn odeszło 1150 pracowników.

Związkowcy pytają: „Jak to w ogóle możliwe, że np. do przewozu kruszyw wynajmuje się 50 tirów, które jadą z nimi 400-500 kilometrów i to się opłaca, a ta sama ilość, co się w nie wszystkie zmieści można zapakować do jednego pociągu towarowego, ale to się już nie opłaca. To jest rujnowanie kolejowych przewozów towarowych”.

W Polregio w województwie kujawsko-pomorskim zatrudnili 6 maszynistów z PKP Cargo, są oni obecnie wdrażani do nowej pracy.

Petycja z postulatami trafiła do ministra infrastruktury

Podczas protestu w Warszawie do ministra infrastruktury trafiła petycja kolejarzy z postulatami kolejarzy, w której czytamy m.in. że stan bezpieczeństwa na torach pogarsza się, za dużo jest na nich śmierci i trzeba zapobiec dalszym tragediom.

„Żądamy sprawnych systemów bezpieczeństwa ruchu kolejowego; uwzględnienia w realizacji modernizacji linii kolejowych potrzeb nakierowanych na transport towarów; dostępu do środków KPO umożliwiający zakup nowego taboru dla potrzeb przewozów regionalnych; zrównania stawek dostępu do infrastruktury kolejowej i drogowej oraz ceny nośników energii; równego traktowania taboru kolejowego i drogowego pod względem wsparcia zakupów taboru niskoemisyjnego” - oto kilka z postulatów przekazanych wczoraj do resortu infrastruktury.

Kolejarze z kujawsko-pomorskiego na proteście w Warszawie: - Jest za dużo tragedii na torach, a wcale nie musi tak być
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska