- W przyszłym tygodniu mam fryzjera i kosmetyczkę. Boję się, że za chwilę nas zamkną i na święta będę miała odrosty na pół głowy - pisze internautka na jednej z modowo-urodowych grup.
Zobacz wideo: Kto może dorabiać do emerytury i renty bez ograniczeń?
Po pierwszym lockdownie Polacy tłumnie ruszyli do fryzjerów i salonów kosmetycznych. Z kolei teraz są kolejki ze strachu przed narodową kwarantanną. Klienci boją się, że nie zdążą zadbać o fryzurę ,czy paznokcie przed świętami, dlatego wolą zapisać się wcześniej. Jak podaje portal Money.pl, wizja "narodowej kwarantanny" spędza sen z powiek przedsiębiorcom. Szczególnie obawia się jej branża beauty, dla której grudzień jest okresem żniw. Perspektywa lockdownu sama jednak zachęca Polaków do odwiedzenia m.in. salonów fryzjerskich.
Jak sytuacja wygląda w Toruniu?
Więcej szczegółów w galerii poniżej:
