Przed godz. 18. dyżurny KMP w Toruniu został zaalarmowany telefonicznie o przebywającym na działkach mężczyźnie, który nie rusza się. Według telefonującej kobiety, która widziała przez szybę leżącego w altanie człowieka, ten był oszroniony. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Jak poinformowała nas nadkom. Wioletta Dąbrowska z KMP w Toruniu, dopiero sekcja zwłok wykaże jaka była przyczyna śmierci. Wiele jednak wskazuje, że spowodowała ją niska temperatura. Świadkowie mówili, że mężczyzna od dłuższego czasu mieszkał na działkach. Jego tożsamość musi potwierdzić jeszcze rodzina.
Od początku tygodnia to już trzecia śmierć w województwie spowodowana najprawdopodobniej wychodzeniem organizmu. W nocy z poniedziałku na wtorek na pobliskiej działce na toruńskim Rudaku także zamarzł mężczyzna.
Policja apeluje do mieszkańców i przechodniów, by nie pozostawali obojętni wobec ludzi potrzebujących pomocy. Śmierć na mrozie, zwłaszcza po alkoholu, przychodzi szybko i niepostrzeżenie.