Kierowca najpierw usłyszał trzask. Kiedy zatrzymał autobus, przeszedł na tył wozu i wtedy zobaczył, że nie ma kasownika. Przez okno dojrzał pasażera, który niósł to urzadzenie. Nie zastanawiając się pobiegł za złodziejem. Ten najpierw schował kasownik pod kurtkę, potem go rzucił na ziemię.
Kierowca jednak nie dawał za wygraną. Dogonił zlodzieja, zatrzymał i zadzwonił po policję. Mundurowi przyjechali i sprawdzili, że 23-latek miał w organizmie 1,28 promila alkoholu. Kiedy wytrzeźwieje, będzie mógł złożyć wyjaśnienia. Byc może wtedy wytłumaczy, po co mu kasownik z autobusu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Plan urodzinowy Richardson: wyjazd z byłym mężem i byłym partnerem, ale bez gangstera
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej na ściance. Stylista ocenia
- Iwona z "Sanatorium" straciła dziecko i męża. To wyznanie złamało nam serca
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły