Kolejny przetarg na sprzedaż basenu w Ciechocinku być może jeszcze w tym miesiącu

W grudniu ub.r. został rozstrzygnięty przetarg na sprzedaż ciechocińskiego basenu termalno-solankowego. Do przetargu stanęła tylko jedna firma "ANG". W lutym miał zostać podpisany akt notarialny. Nie został, a przetarg PUC unieważnił. Okazało się, że na działce Skarbu Państwa, ale w obrębie stadionu CKS-u "Zdrój", znajduje się budynek od lat użytkowany przez klub sportowy - budynek szatni.
Na sesji na początku marca prezesi PUC Stefan Smulski i Edward Gaitkowski zabiegali o to by rada wyraziła intencję przejęcia działki z szatnią i zamiany jej na należącą do gminy. Wówczas burmistrz Leszek Dzierżewicz stał na stanowisku, że nie jest to możliwe. - W ewidencji gruntów nie istnieje działka o podanym numerze. Nie jest też znana jej powierzchnia i wartość szacunkowa. Między gminą i spółką występują też różnice formy władania nieruchomościami. Gmina jest właścicielem gruntów, a spółka użytkownikiem wieczystym - mówił.

Minęło kilka tygodni a podjęcie takiej uchwały intencyjnej przez radę stało się możliwe. - Podnoszone przeszkody zostały zlikwidowane. Działka z szatnią została fizycznie wydzielona, mamy pozytywną opinię konserwatora zabytków na wydzielenie, tak samo powiatu. Nie ma też prawnych przeszkód takiej zamiany wynikających z formy użytkowania gruntów - mówi Edward Gaitkowski, wiceprezes zarządu ds. ekonomiczno-finansowych PUC S.A.
W ubiegłym tygodniu na sesji nadzwyczajnej ciechocińska rada stwierdziła w uchwalę potrzebę nabycia działki z szatnią (o pow. 546 m. kw.) przez gminę.

- W związku z tą informacją wysłaliśmy do Ministra Skarbu i rady nadzorczej pismo o wyrażenie zgody na ponowny przetarg i sprzedaż basenu. Rada wyraziła już pozytywną opinię. Czekamy na opinię z ministerstwa. Jak tylko dotrze, uruchomimy procedurę przetargową. Mam nadzieję, że stanie się to jeszcze w tym miesiącu, ewentualnie na przełomie kwietnia i maja - tłumaczy wiceprezes Gaitkowski.
W uchwale rada gwarantuje PUC-owi dostęp do wydzielonej działki przez obszar stadionu. Do działki tej w rzeczywistości nadal drogi dojazdowej nie ma, bo uchwała intencyjna wejdzie w życie dopiero, gdy organy PUC-u wyrażą zgodę na zamianę jej na jakąś inną, ale wskazaną przez gminę. Do tego momentu uchwała nie obowiązuje.

Jak dowiedziała się "Pomorska" obecnie trwają rozmowy na temat wymiany działek. Upadł pomysł przekazania za działkę z szatnią podłużnej gminnej działki po prawej stronie tężni nr 3, działki, która bezpośrednio graniczy z basenem. Działka ma ok. 3,4 tys. metrów kw. i spółka w ostatecznym rozliczeniu i tak musiałaby dopłacić gminie grubo ponad 100 tys. złotych. Kolejna propozycja gminy to przekazanie wąskich pasów ziemi gminnej wzdłuż remontowanej tężni nr 3 po obu jej stronach. Jak się okazuje sama tężnia znajduje się na działce Skarbu Państwa, ale przypory tężni stoją na gruncie gminnym. Spółka prócz działki z szatnią CKS-u chce przekazać gminie również skrawki swojego gruntu rozsiane w różnych punktach miasta.

To nie koniec geodezyjnego bałaganu, który panuje wokół tężni, basenu i stadionu. Na ubiegłotygodniowej sesji nadzwyczajnej - jak zając z kapelusza - wyskoczyła informacja, że do basenu (a więc również do wydzielonej działki i bocznego wjazdu do stadionu) nie ma drogi dojazdowej, bo aleja Pojednania nie jest drogą publiczną, tylko częścią parku, a dokładnie aleją parkową nie wydzieloną jako odrębna działka. A po parku samochodami się nie jeździ...
Jak problem z dojazdem do basenu rozwiązać? - Podmiot, któremu zależy na zapewnieniu dojazdu do basenu, powinien wystąpić do rady miejskiej. Rada może obciążyć swoją nieruchomość służebnością drogową na rzecz basenu. Co ciekawe taka służebność jest odpłatna - tłumaczy Józef Kołowrocki z Urzędu Miasta w Ciechocinku.