Do zdarzenia doszło w Polskiej Wsi pod Mrągowem (warmińsko-mazurskie). 25-letni myśliwy postrzelił swojego kolegę, bo myślał, że to... dzik.
W niedzielę wieczorem 25-latek siedział na ambonie. Było już ciemno, gdy w krzakach coś się poruszyło. Młody myśliwy myślał, że to dzikie zwierzę i strzelił.
Kiedy zorientował się, że to fatalna pomyłka, udzielił rannemu pierwszej pomocy i wezwał ratowników. Postrzelonego 37-latka, najpierw zabrano do szpitala w Mrągowie, a potem przewieziono do Olsztyna. Ma uszkodzony staw biodrowy i kość udową.
Przypomnijmy, do dużo tragiczniejszej pomyłki doszło w piątek w Suminie. Myśliwy z Torunia zastrzelił na polowaniu kobietę.