![Kolizja na bydgoskim skrzyżowaniu. Ucierpiały... surówki [wideo, zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/13/e7/55ebce0d1e7d9_o,size,445x270,q,71,h,722c29.jpg)
(fot. fot. MoDO / kchg )
Na szczęście nikomu nic się nie stało - stłuczka jakich wiele w mieście nad Brdą, w województwie, kraju... Pierwszeństwo na skrzyżowaniu ulic 20 Stycznia i Zamoyskiego wymusił kierowca samochodu dostawczego, pan Tomasz. - Tak, moja wina. Nie zauważyłem auta tej pani - stwierdza w rozmowie z reporterem "Pomorskiej".
Pani Magdalena Korzeniewska mieszka w pobliżu. Właśnie odwoziła synka toyotą corollą do przedszkola, potem miała jechać do pracy.
- Od lat jeżdżę tą drogą i nigdy nic się nie działo. Dziś było inaczej - samochód dostawczy nadjechał z mojej lewej strony. Nie zdążyłam wyhamować i na środku skrzyżowania uderzyłam w jego prawy bok. Miałam pierwszeństwo.
Aby nie utrudniać ruchu na skrzyżowaniu, kobieta zjechała autem na chodnik. Do wymiany jest cały zderzak, do naprawy część pokrywy silnika i prawy reflektor.
Auto dostawcze wyszło z kolizji bez szwanku. Ucierpiały tylko przewożone nim surówki. Sok wylał się na jezdnię.