
- Nie jeździmy tylko do pożarów, wybuchów gazu, zatrucia tlenkiem węgla, powalonych drzew, poszkodowanych w wypadkach drogowych czy katastrof budowlanych, ale też do chorych, którzy są w stanie zagrożenia zdrowia lub życia a przebywają w domu - mówi w rozmowie z "Gazetą Pomorską" nadbryg. Jacek Kaczmarek, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Komendant PSP w Toruniu.

- Wzbogacamy się o kolejne sprzęty, choćby z projektów unijnych. Głównie o pojazdy. Teraz przyjęliśmy taką zasadę, że nie każda komenda PSP realizuje indywidualnie zamówienie publiczne dla siebie, tylko Komendant Główny PSP wyznacza tzw. lidera, czyli województwo, które wykona - w tym przypadku - projekt na zakup kilkunastu ciężkich samochodów ratowniczo-gaśniczych dla wszystkich zainteresowanych komend w Polsce - wyjaśnia w rozmowie z "Gazetą Pomorską" nadbryg. Jacek Kaczmarek, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Komendant PSP w Toruniu.