Co śledczy zarzucają Wiesławowi L.? - Przekroczenie uprawnień w związku z interwencją z 21 grudnia 2008 r. - mówi prokurator Ewa Janczur..
Interwencja, którą podjął w grudniu Wiesław L., była zdaniem śledczych bezprawna - szef toruńskich strażników był wtedy poza godzinami pracy i bez umundurowania. "Pomógł" swoim podwładnym, którzy zatrzymali kilku mężczyzn na toruńskiej starówce. Prokuratura zarzuca Wiesławowi L., że kopnął jednego z zatrzymanych.
Komendant toruńskiej straży miejskiej z zarzutami.
To niejedyny zarzut: w akcie oskarżenia znalazło się również "przekroczenie uprawnień w związku z rozpoznaniem wbrew przepisom skargi dotyczącej jego działania". Chodzi o skargę złożoną na komendanta, którą rozpatrzył... on sam.
Za zarzucane przestępstwa Wiesławowi L. może grozić do trzech lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »