Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisje rady miasta w oku kamery? To byłaby droga telewizja

Anna Stasiewicz-Mąka
Anna Stasiewicz-Mąka
Dariusz Bloch
Czy w internecie, oprócz sesji, będziemy mogli również oglądać posiedzenia komisji bydgoskiej rady miasta? Ratusz wyliczył, jakie to oznaczałoby koszty. Są całkiem spore.

Od nowej kadencji obrady rad miast czy sejmików nagrywane i jednocześnie transmitowane na żywo, zaś nagrania z ich posiedzeń są umieszczane w Biuletynie Informacji Publicznej. Zmiany mają umożliwić obywatelom sprawdzenie m.in., kto i jak głosował.

Ale radny Szymon Róg proponuje, by pójść o krok dalej. I pokazywać równeż na żywo obrady komisji bydgoskiej rady miasta. Jako przykład podaje Białe Błota, gdzie transmisje z komisji są dostępne od stycznia. - Znacząco zwiększyło to jawność tamtejszego samorządu, mieszkańcy na bieżąco mogą przypatrywać się procesowi procedowania uchwał i śledzić losy interesujących ich propozycji - argumentuje radny.
Dodaje również, że to ułatwienie dla urzędników, którzy czekają na konkretne punkty z porządku obrad.

Szymon Róg pyta więc, czy urząd miasta w Bydgoszczy planuje zwiększyć transparentność funkcjonowania rady miasta poprzez udostępnienie możliwości transmisji obrad komisji.

https://pomorska.pl/ostatnia-sesja-bydgoskich-radnych-byly-klotnie-i-emocje/ga/13648299/zd/32081623

Bydgoski ratusz jednak sceptycznie podchodzi do tego rozwiązani. Przede wszystkim ze względu na spore koszty. Poza tym, jak argumentują urzędnicy, relacje na żywo z sesji nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Obrady w internecie śledzi jednocześnie od 40 do 80 osób.

Jak przekonuje Piotr Tomaszewski, skarbnik miasta, obrady komisji odbywają się również poza salą sesyjną, zdarzają się też komisje wyjazdowe. - Każda dodatkowa lokalizacja wymaga przygotowania pomieszczenia i instalacji sprzętu do realizacji transmisji audio-video lub zakupu i obsługi przenośnego zestawu transmisyjnego - wyjaśnia Piotr Tomaszewski.
Koszt urządzenia realizującego transmisję (z możliwością nagrywania lokalnie) to koszt 4,8 tys złotych. Kamera -od 1 do 3 tysięcy. Zestaw 2 mikrofonów z odbiornikiem - kolejne 2 tys. Z kolei mikser audio-video może kosztować nawet 5 tysięcy. Jak dodaje skarbnik, taki zestaw nie pozwoli na śledzenie mówiących, mikrofon będzie musiał wędrować między uczestnikami komisji, by zapewnić odpowiednią jakość transmisji dźwięku.

W przypadku komisji wyjazdowych zakup potrzebnych urządzeń to kolejne kilka-kilkanaście tys. złotych. - Przeprowadzanie transmisji z obrad komisji wiąże się też z zapewnieniem osoby do obsługi takiej transmisji. W przypadku nałożenia się komisji, kilku osób - dodaje Piotr Tomaszewski.

PiS obiecuje: 500 plus na pierwsze dziecko, "13" emerytura dla najstarszych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska