Komornicy zabierają słoiki, suszarki, zwierzęta

Dżemy, ogórki, syropy, no i grzybki marynowane. Słoiki z taką zawartością zajęła pani komornik za długi.

Pani Katarzyna z Łuskowa w województwie zachodniopomorskim straciła ponad 100 słoików z przetworami w wyniku egzekucji komorniczej. Kobieta sama długów nie ma. Jej małżonek - owszem. Małżeństwo od 8 lat ma rozdzielność majątkową. Pani Kasia pokazała dokument pani komornik. Ta jednak była nieugięta. Zajęła przetwory.
- Działania pani komornik w tym przypadku można określić jako niestandardowe - ocenia Robert Damski, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej. - Poprosiliśmy ją o wyjaśnienie sprawy.

Czytaj: Pan Edward od poniedziałku jest bezdomny. Została mu tylko reklamówka

Słoiki zostawili w spokoju
Egzekucję zajętych słoików ostatecznie umorzono. Sprawa długu męża pani Katarzyny się jednak nie zakończyła.
Inne dziwne (żeby nie powiedzieć: dziwaczne) rzeczy komornicy czasem też odbierają za długi. Również ci z naszego województwa.
Elektryczny wózek widłowy (bułgarski!) można będzie kupić na licytacji w Toruniu. Sprzęt podniesie nawet półtorej tony.
Poza tym można kupić z egzekucji komorniczej coś lżejszego. Choćby przyczepę lekką, taką do samochodu. Do wylicytowania też w Toruniu.

Czytaj: Eksmisja nielegalnych lokatorów w Bydgoszczy. "Laczkiem w karaluchy" (ZDJĘCIA)

Przed remontem
Kto się remontuje (albo zakład remontowy prowadzi), ma okazję kupić piłę do cięcia glazury. Komornik zajął maszynę dłużnikowi mieszkającemu pod Bydgoszczą.
Nie tylko to urządzenie przyda się do remontu. Można też nabyć - wystawioną przez komornika na aukcję - wiertarko-gwintarkę (znowu bułgarską), młotowiertarkę albo wiertarkę. Stojącą.
A propos maszyn i urządzeń stojących. Komornik z Torunia zamierza jeszcze w tym miesiącu sprzedać suszarkę dłużnika. Stojącą.

Osoby z poczuciem gustu mogą wzbogacić się o dzieła sztuki zabrane właścicielom za długi. Znawcy sztuki zapewne docenią obraz przedstawiający kobietę z dzieckiem lub martwą naturę w stylu holenderskim czy pejzaże miejskie.

Zwierzęta też są odbierane ludziom za długi. Niedługo jeden z toruńskich komorników będzie szukał nowego właściciela dla rasowej, 3-letniej krowy. Niedawno w Bydgoszczy odbyła się licytacja dwóch koni. Jedna klacz miała 15 lat, druga - 7.

Czytaj: Bydgoszcz. Fatalny błąd komornika. Wezwał niewinnego jako dłużnika

Nic nie wybuchnie
Bezpieczeństwo to podstawa. Warto zainwestować w przeciwwybuchową oprawę lampy. W domu pewnie się nie przyda, ale na stacji paliw będzie, jak znalazł.
Kto chce, może sprawić sobie telebim, czyli wielgachną reklamę umocowaną na potężnym słupie. Właśnie traci go dłużnik w Mogilnie.

Działkowcy też mają szansę kupić coś na licytacji komorniczej. Na przykład opryskiwacz do roślin podpinany do traktora.
Meble też są zajmowane. Stoliki owalne, stoły kwadratowe, pufy prostokątne. Różne kolory, wzory, rozmiary. Idzie zima, a komornicy oferują grzejniki - elektryczne, olejowe czy piecyki gazowe. Komu za ciepło, może sprawić sobie wentylator. Z egzekucji.

Areszt domowy
Komornicy odbierają zadłużonym sprzęty elektroniczne. - Kolega zajął, co, jak tłumaczył mu dłużnik, jest zegarkiem na rękę z budzikiem - wspomina jeden z komorników. - Okazało się jednak, że to specjalne urządzenie do monitorowania osób skazanych, ale przebywających w domach.