Informację o licytacji, do jakiej doszło 9 lutego na parkingu przy ul. Brzozowej, podał wczoraj portal gazeta.pl. Zadzwoniliśmy do radnego Rafała Piaseckiego, by potwierdzić te informacje.
Radny poprosił o pytania mailem. Również drogą mailową udzielił odpowiedzi. - Potwierdzam, że 9 lutego na parkingu przy ulicy Brzozowej doszło do licytacji mojego majątku - poinformował Rafał Piasecki.
Zapytaliśmy, co było przedmiotem licytacji. Pojazdy: toyota, renault, kawasaki oraz dwie przyczepy - padła odpowiedź.
Chcieliśmy również wiedzieć, czy poniedziałkowa licytacja ma związek z problemami finansowymi radnego PiS-u. - Nie jest związana z moją działalnością publiczną, ani problemami w związku z prowadzoną przeze mnie działalnością gospodarczą - wyjaśnił Rafał Piasecki.
- Całość sprawy jest sprzed lat i dotyczy nieistniejącej już spółki, która miała kłopoty, a ja byłem jednym ze współwłaścicieli - dodał bydgoski samorządowiec.
Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz.
Rafał Piasecki jest radnym drugą kadencję. Obecnie pełni m.in. funkcję szefa komisji gospodarki komunalnej.
W swoim oświadczeniu majątkowym złożonym w miesiąc po złożeniu ślubowania radny wykazał, że nie ma ani oszczędności ani mieszkania. Prowadzi działalność gospodarczą, która w ubiegłym roku przyniosła mu dochód w wysokości ponad 75 tys. zł. Jeździ fiatem ducato z 2009 roku oraz wziętym w leasing bmw z 2011 roku. Spłaca kredyt - 40 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »