https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kompromitujący początek podwyżek.W kioskach nie było biletów

(bog)
Jarosław Pruss/Archiwum GP
Ze sporymi problemami weszły w życie podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej. Kłopoty były z Bydgoską Kartą Miejską, a wciąż jeszcze są z kioskami Ruchu.

Nowy taryfikator za przejazdy komunikacją miejską uderzył bydgoszczan nie tylko po ich kieszeniach. Kłopoty z kodowaniem nowych biletów mieli posiadacze BKM oraz okazjonalni podróżni, którzy nie mogli dostać nowych, papierowych biletów jednorazowych.

Bydgoszcz. Wyższe ceny biletów, drożej za parking - zmiany już od dziś!

- Mam jeszcze kilka biletów w starej cenie, po 2,6 złotych. Wczoraj chciałem dokupić do nich tyle samo biletów wyrównawczych, ale od mojej kioskarki usłyszałem, że w sprzedaży takich nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle będą. Skończyło się na tym, że kupiłem nowy bilet, a stare schowałem głęboko do kieszeni - mówi pan Tomasz, nasz Czytelnik z Bartodziejów.

Szybko okazało się, że podobne problemy były w niemal wszystkich bydgoskich kioskach Ruchu.
- Zainteresowanie tymi biletami jest ogromne, i to już od kilku dni. Niestety, szefostwo Ruchu jeszcze nam ich nie dowiozło - mówiła nam rano sprzedawczyni z saloniku prasowego u zbiegu Mickiewicza i Paderewskiego.

Drogowcy twierdzą, że to nie ich wina. W swoich kasach mają bilety już od ponad tygodnia. Dlaczego więc nie trafiły na czas do ulicznej sprzedaży? - Tym razem wina leży po naszej stronie - przyznaje Izabela Cicha-Berenda z biura prasowego Ruchu. - Nowy system informatyczny do obsługi zamówień dla naszych kiosków przysporzył nam nieoczekiwanych kłopotów. Oczywiście z góry przepraszamy za wszelkie niedogodności - tłumaczy rzeczniczka. Dodaje też, że po interwencji drogowców od wczoraj grupa pracowników bydgoskiego oddziału firmy osobiście rozwozi blankiety z biletami do kiosków. - Dziś wszystkie powinny już być dostępne - dodaje.

Niestety, to nie koniec. O kompromitacji można bowiem mówić także w wypadku Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Wiadomości z Bydgoszczy

- We wtorek wieczorem syn chciał zakodować nowy bilet na swojej karcie, ale system w biletomacie mu na to nie pozwolił. Rano próbował jeszcze kupić bilet jednorazowy, ale też bez powodzenia, i w efekcie jazdę do szkoły zakończył z mandatem na 161 złotych - tłumaczy nam ojciec 17-letniego Łukasza, również z Bartodziejów.
W tym przypadku winę ponosi już system BKM, który obsługuje wszystkie automaty.

WIęcej w czwartek, w papierowym (2.02) wydaniu "Gazety Pomorskiej"

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
AntyPO
Ja jeżdżę sporadycznie to już tą podwyżkę odczuwam mocno. Po za tym czemu nie ma biletów w pasku po 10, które były trochę tańsze?! Czemu nie dorobiono biletów do starych jak komuś zostały? Macie zwyczajnie bałagan i straszną drożyznę!
s
simon
Małe sprostowanie.
Podwyżki uderzyły po kieszeniach ale TYLKO TYCH CO KORZYSTAJĄ Z KOMUNIKACJI SPORADYCZNIE.
Dlaczego wszyscy wypisują niekompetentne bzdury??!!!
Miesięczny jest tańszy!!!! Z 100 zł na 88 zł!!!!!
Czyli TANIEJ!!!! Droższe są jednorazowe.

Niekompetentne bzdury to Ty wypisujesz. Tak to jest, jak ktoś nie widzi dalej, niż czubek własnego nosa i do tego chce na innych patrzeć z góry...
To, że ktoś nie używa miesięcznych, wcale nie znaczy, że korzysta z komunikacji sporadycznie (btw. - nie musisz wrzeszczeć, to forum oferuje wiele funkcji, w tym pogrubianie i podkreślanie tekstu). Niejednokrotnie takie osoby wyjeżdżą w miesiącu nawet więcej biletów, niż cena sieciówki, ale w innym miesiącu mniej. Zwykle miesięczne kupują ci, którzy jeżdżą regularnie, czyli dojeżdżają do pracy/szkoły/na uczelnię. Po kieszeni dostali również "miesięczni" na 1 linii i używający dotąd karty na 2 linie, obecnie zlikwidowanej.
A nawet jeśli ktoś jeździ sporadycznie: tak Cię cieszy, że dostali po kieszeni bezrobotni, matki wychowujące dzieci, młodzież w czasie wakacji - krótko mówiąc, głównie osoby niezamożne (delikatnie mówiąc)? Jeśli masz z tego radochę, to... uważaj, żebyś sam się nie znalazł w sytuacji, kiedy nie będzie Cię stać nawet na tę tańszą sieciówkę...
m
mju
Ja też cieszę się z obniżki biletów miesięcznych/30dniowych - i normalne tańsze i studenckie, a na nocne tylko 92 zł zamiast 120. Ja jestem zadowolona.
A że biletów nie było - cóż - widziałam jak się ludzie kłócili z kanarami i wygrywali.
g
gryms
Małe sprostowanie.
Podwyżki uderzyły po kieszeniach ale TYLKO TYCH CO KORZYSTAJĄ Z KOMUNIKACJI SPORADYCZNIE.
Dlaczego wszyscy wypisują niekompetentne bzdury??!!!
Miesięczny jest tańszy!!!! Z 100 zł na 88 zł!!!!!
Czyli TANIEJ!!!! Droższe są jednorazowe.
ALE DROŻEJ BĘDZIE KIEDY POWSTANĄ TRAMWAJE DO FORDONU I DWORCA.
Wspomnicie te słowa.
Co do kompromitacji ZDMiKP to nic nowego.
Sam nie mogłem nawet w kiosku doładować karty 31 stycznia.
Bo system odrzucał kartę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska