Na terenach przy Centrum Edukacji Ekologicznej w Myślęcinku odbyła się wczoraj "Akademia Bezpieczeństwa - bezpieczna droga do szkoły". Zorganizowali ją m.in. policjanci, strażnicy miejscy i strażacy. A uczestniczyły - dzieci z około 20 szkół w Bydgoszczy i okolicach.
Przeczytaj także:Psie piękności prezentowały się w bydgoskim Myślęcinku [zdjęcia]
Instruktorzy prowadzili zajęcia w namiotach albo pod chmurką. Radzili małolatom m.in., jak bezpiecznie zachować się na ulicy, gdy zauważą pożar albo jak udzielić pierwszej pomocy rannemu.
Podobało się dzieciom? Podobało. - Mi najbardziej psy policyjne: Karol i Rysiu, bo są takie odważne - mówiła Patrycja, trzecioklasistka ze Szkoły Podstawowej nr 19 przy ul. Kaplicznej.
Nie tylko psiaki przypadły do gustu Bartkowi z kl. IIB z SP nr 63 (ul. Goszczyńskiego). - Lubię zabawy obezwładniające. Ktoś kogoś obezwładnia i robi z nim, co chce - wyjaśnił.
Krysia, koleżanka Bartka z klasy, uważa, że ważniejsze od obezwładniania jest bezpieczeństwo w drodze do i ze szkoły. - Trzeba rozejrzeć się w obie strony i dopiero iść na drugą stronę jezdni - tłumaczyła dziewczynka.
- Przechodzić można tylko w wyznaczonych miejscach: na pasach, gdzie stoi "agatka" - mówili uczniowie. - Nie można też chodzić po nocy na ulicy, bo to niebezpieczne.
Wiktor z tej samej klasy twierdził, że bezpiecznie nocą jest tam, gdzie pojawia się straż miejska. - Tyle, że za często wlepia mandaty i zakłada blokady na koła - powiedział.
Norbert ma oryginalne podejście do bezpieczeństwa. Ale... - Gdyby każdy człowiek miał karabin, to wszyscy czuliby się bezpiecznie.
Co jeszcze mówiły dzieci? Czytaj dziś w papierowym wydaniu "Pomorskiej".