Pierwsza próba - można powiedzieć - już była. 13 kwietnia, kiedy były w naszym regionie silny wiatry. Szczególnie dały o sobie znać mieszkańcom gminy Chojnice.
Radna Mirosława Dalecka nawiązała do tamtego dnia. Pytała, dlaczego nie zadziałał internetowy system ostrzegania powiatu chojnickiego, tzw. powiadamianie paskowe.
Paskowe - bo informacje zgodnie z zarządzaniem starosty chojnickiego mają się ukazywać na stronach internetowych urzędów gmin i miast oraz instytucji im podległych. - Tego wieczoru było kilka zdarzeń związanych z silnym wiatrem - na przykład w Angowicach został zerwany dach - mówiła radna. - Niektórzy mieszkańcy z okolic Brus mieli dosyć długo powyłączany prąd. W ten wieczór długo patrzyliśmy na pogodę z obawą, żeby nic złego się nie stało.
https://pomorska.pl/po-nawalnicy-w-powiecie-chojnickim-dyrektor-zostanie-ukarany/ar/12445438Starosta Stanisław Skaja odpowiedział krótko: - System nie zadziałał, bo nie było pierwszego systemu zagrożenia.
A dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Ireneusz Ruszczyk: - 13 kwietnia, o godz. 19, kiedy były te wiatry, nie było wydane żadne ostrzeżenie przez Instytut Meteorologii i Gospodarski Wodnej. Było ostrzeżenie 13 kwietnia, ale o godz. 21.52, do godz. 8 na I stopień z silnymi wiatrami dla naszego województwa. Wtedy ten komunikat na pasku się wyświetlał. Ale te wiatry były u nas dużo wcześniej. A ja nie mam innej podstawy, wnioskowania na podstawie pogody. Nie jestem synoptykiem.
Radna Dalecka zapewniała jednak, że wie, że komunikat nie wyświetlał się jednak na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Chojnicach. Ruszczyk poinformował, że zarządzenie starosty z 29 marca o obowiązku włączenia się do systemu przekazano 10 kwietnia. A w UM w Chojnicach mógł być problem techniczny. - Drobne błędy wieku dziecięcego mogły być - mówił dyrektor.
Dwa lata programu 500 plus. Czy spełnia swoją rolę?
Źródło:
TVN 24