https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt między Gromem a Sokołem Więcbork trwa

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
O sukcesach ciężarowców z Sokoła i problemach z treningami długo i bardzo emocjonalnie opowiadał trener Henryk Dueskau
O sukcesach ciężarowców z Sokoła i problemach z treningami długo i bardzo emocjonalnie opowiadał trener Henryk Dueskau BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Czy jest nadzieja, że kluby dojdą do porozumienia? Konflikt między Gromem a Sokołem trwa, a piłeczka jest po stronie radnych.

Chodzi przede wszystkim o możliwość korzystania z obiektów. Teraz siłownią i stadionem zarządza Grom, bo to temu klubowi gmina przekazała je w użytkowanie. Klub Sokół chciałby, aby mogli tam terenować ich zawodnicy. Na ostatniej sesji widać było silne emocje. Szefostwo Gromu zachowało kamienną twarz, choć nie brakowało dociekliwych pytań.

Radni zapoznali się ze sprawozdaniami klubów działających w gminie. Z oczywistych względów szczególnie czekano na Grom i Sokół. Prezes Gromu Zdzisław Błociński mówił o sukcesach i sekcjach, radni otrzymali też szczegółowe materiały pisemne. Wspominał także o pomieszczeniach, w jakich trenują zawodnicy. - Czy płacicie za media i dozór obiektów? - dociekali radni.

Okazało się, że koszty te pokrywa gmina, ale dochody z dzierżawy trafiają do Gromu. Jak mówiono w kuluarach, chodzi także o to, że siłownia została wyremontowana za pieniądze podatników, więc dlaczego ma z nich korzystać tylko jeden klub? - A tak naprawdę problem jest w tym, że trener Henryk Dueskau odszedł z Gromu i że wszyscy są tam na siebie poobrażani - komentowali radni.

Najwięcej do powiedzenia miał właśnie trener Sokoła, bo Henryk Dueskau - utytułowany trener więcborskich ciężarowców, przedstawił liczne sukcesy, jakie trenujący pod jego okiem zawodnicy odnieśli w ciągu ostatnich dwóch lat. - Wyłoniliśmy się z Gromu i wyszło nam to na dobre - mówił Dueskau. - Trenujemy na Plebance w oborze, którą sobie zaadaptowali ciężarowcy z Sokoła.

Dueskau przypomniał, że treningi są sześć razy w tygodniu, a barwy Sokoła reprezentuje 20 zawodników. Bolączką jest brak środków, choć w Sokole są takie perełki jak Kacper Badziągowski, który zdaniem trenera jest talentem na miarę Beaty Prei i w przyszłości może sławić Więcbork na światowej olimpiadzie. Braki w sprzęcie, pierścienie do podnoszenia ciężarów wytoczone jeszcze w Wizamorze i niemożność korzystania z siłowni w Lasku Miejskim to główne bolączki Sokoła. - Nie musimy się kochać - przekonywał Dueskau. - Zanim odejdę na emeryturę, chcę jednak coś jeszcze dla Więcborka zrobić.

Słowa trenera trafiły w próżnię, bo dyskusji nie było. Zapytaliśmy w Gromie, dlaczego nie chcą, aby konkurencyjny klub trenował w dzierżawionej przez Grom siłowni. Prezes Błociński nie kryje, że będzie to trudne. - Henryk Dueskau został zawieszony po tym, jak jego zawodnik nie zgłosił się na kontrolę antydopingową, a on nas o tym nawet nie poinformował - mówi Zdzisław Błociński. - Zorganizowaliśmy mu jubileusz 25-lecia działalności, ale trener sam od nas odszedł. Radni zdecydują, komu oddać siłownię. My nie będziemy się bić i toczyć bratobójczych walk.

Grom dzierżawi siłownię w Lasku do 4 czerwca. Po drodze będzie jeszcze komisja sportu, na której spotkają się przedstawiciele zwaśnionych klubów. - Wszystko w rękach radnych. Jeśli zdecydują, że mamy odejść z siłowni, tak zrobimy - komentuje Błociński. - Uszanujemy każdą decyzję.

Natomiast do ratusza trafiło pismo z prośbą o możliwość korzystania z siłowni przez zawodników Sokoła. - Dostaliśmy pismo z prośbą o możliwość współużytkowania i musimy się nad nim pochylić - mówi burmistrz Paweł Toczko. - Dysponentem siłowni jest jednak rada. Punkt ten pojawi się na komisji sportu oraz na sesji.

Wiadomości - Sępólno i okolice

W Sokole nie zgadzają się natomiast z zarzutami dotyczącymi afery dopingowej. - Próbuje się wplątać naszego trenera w tę aferę, ale nikt nie słuchał jego wyjaśnień - usłyszeliśmy w zarządzie klubu Sokół. - Zawodnik wyszedł z zawodów, bo nie było go na liście osób kierowanych na badania antydopingowe. Po prostu zepsuł mu się samochód i trzeba było załatwić tę sprawę. Gdyby wiedział, że ma badanie, nie ruszyłby się z miejsca. Nie były to znaczące zawody, a jego nazwisko pojawiło się na liście do kontroli dużo później.

Jak twierdzą w klubie Sokół, jeśli w Gromie problemem jest nazwisko ich trenera, to są skłonni po prostu go zmienić.

O tym, komu przypadnie w udziale siłownia, zdecydują radni.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
Nie ma żadnego konfliktu między "Gromem" i "Sokołem" . To konflikt sztuczny. Jest tak za sprawą , znanego demagoga - Henryka Dueskaua. Kiedy doprowadzał do dewastacji siłownię w parku , to nie wiedział oczywiście , że obiekty te , powstały nie za jego przecież pieniądze. Dlatego , został stamtąd wyrzucony - i słusznie. Teraz , kiedy zostały one - też nie za jego pieniądze - wyremontowane powodowany zwykła , głupią zawiścią , zaczyna nagle jawić się jako ... rzecznik interesu publicznego (?). Teraz , zaczyna domagać się , udostępnienia siłowni w lasku jego zawodnikom , szafując głośno , demagogicznym twierdzeniem , że mają oni , takie samo prawo korzystania z tych obiektów jak inni , ponieważ zostały one wyremontowane ... za pieniądze podatników! Ten wiecowy krzykacz ( uczył się tego nawyku , jeszcze w PRL-u , jako partyjny aparatczyk) śmie teraz , żądać udostępnienia siłowni w parku po to , aby znów przywrócić ją do "stanu pierwotnego" - czyli stanu dewastacji. A rachunki do zapłacenia za to ,znów będzie się podsuwać ... coraz bardziej ubożejącemu społeczeństwu. Nie takich "adwokatów" potrzebuje , szeroko rozumiany interes społeczny. Tacy , pokazali już swoją "klasę mistrzowską" , przez cały okres PRL-u. Nigdy w życiu , nie skalali się uczciwą pracą , "ślizgając" się na partyjnych legitymacjach PZPR i teraz , nadal usiłują społeczeństwu dyktować , co i jak ma być. Czas skończyć i z nimi i z gadaniem o ich rzekomych "sukcesach". Czas by wreszcie zacząć mówić , o szkodach jakie społeczeństwo poniosło za sprawą takich - pożal się Boże - "działaczy sportowych". Czas by wreszcie zrobić bilans , ilu młodym ludziom , ten - nie posiadający wymaganych uprawnień do prowadzenia zespołów 1-ligowych - "trener" , zniszczył zdrowie ( zwłaszcza kręgosłupy). To jest właśnie cena , takie są koszty społeczne , jakie się płaci za to , aby naszą młodzieżą , zajmowali się jacyś dewiaci , cierpiący na chroniczne poczucie niedowartościonowania. Taka jest cena , jaką się płaci , za stawianie na "wynik" , na sukces ... za wszelką cenę. Choćby i nawet , za cenę zdrowia młodzieży. Sport to nie tylko wyniki , to także - a może przede wszystkim - praca wychowawcza nad kształceniem charakterów. W przeciwnym razie , staje się on - zaprzeczeniem idei sportu. Praca wychowawcza - to kształtowanie określonej fromacji w tym także - formacji duchowej ("w zdrowym ciele - zdrowy duch"). Formacji , wyrastającej z określonego systemu wartości i to wartości , zakorzenionych w dorobku kulturowym cywilizjacji łacińskiej - a nie bolszewickiej. Ta druga , stanowi bowiem- zaprzeczenie tej pierwszej. Właściwej formacji , nie są w stanie nadać młodzieży , ludzie którzy sami są - w tym znaczeniu - zdeformowani. Sport , to także promowanie określonej kultury - a nie będącego jej zaprzeczeniem barbarzyństwa. Dlatego też , posługiwanie się nazwą "Sokół" , przez ten klub sportowy , jest poważnym i nieuprawnionym nadużyciem. To nie ma nic wspólego z nazwą środowisk , występujących dawniej przed wojną i tym co one reprezentowały , oraz wartościami jakie były dla nich bliskie i drogie. Zawłaszczenie ich nazwy , jest uzurpatorstwem zwyczajnych , bezczelnych frustratów. Jeżeli jestem w błędzie , to dlaczego wśród miejscowej młodzieży , jest tyle chamstwa , huligaństwa i różnych zjawisk i subkultur patologicznych ? Dlatego , że wśród wychowawców , trenerów i "działaczy" - nie ma autentycznych autorytetów , zdolnych przekazać jej wartości o których mowa. Dlatego też , jest ona zagubiona. Wielu wielkich mistrzów sportu przyznaje , że zanim zaczęli robić kariery , to pierwszą piłkę czy trampki , musieli sobie kupić za własne zarobione pieniądze i nie oglądali się na żadnych sponsorów czy na społeczeństwo. Dlatego też , czas najwyższy skończyć z tym socjalizmem i żerowaniem na społeczeństwie w wykonaniu Henryka Dueskaua! Mieszkańcy Więcborka , nie potrzebują mistrzów sportu. Oni potrzebują , poczucia bezpieczeństwa i porządku na ulicach , kiedy po ciężkiej pracy , wracają póznym wieczorem z drugiej zmiany do domów. Dosyć już zdeformowanych kręgosłupów i charakterów.
b
bravo
Może lepiej że jest pusto. Chyba że woleli byście widok nie okrzesanych mięśniaczków w dresach? Pożytek z nich jak z Niemrawego. Stary więcborski mitoman-kalibabka już dość krzywdy narobił lokalnej młodzieży i tylko dziwnie za to nie siedział gdzie trzeba. Ciekawe jak to możliwe?

Heniuś jest the best. Może i zbyt mądry nie jest, ale co se chłop por...ał to jego. I to za sprawą cichego przyzwolenia wszystkich poprzednich władz, które nie kiwnęły palcem by zrobić z nim porządek. Wstyd tylko dla miasta za tego knura wsobnego.
o
obserwator
Przepraszam ale po przeczytaniu waszych wpisów poszedłem na spacer wokół stadionu i tam jest pusto. Jest sobota a tam nic się nie dzieje - może źle trafiłem z godziną, gdzie jest wywieszka z informacją kiedy jest coś tam czynne. Ponadto słowa typu gówno jesz, gówno wiesz nie pasują do działaczy i sportowców klubów spotowych, bardziej do dresiarzy itp.

w piłce nożnej istnieje coś co się nazywa okresem przygotowawczym(generalnie zima, zajęcia na sali z powodu pogody), dalej to jest okres startowy i tu pan spotka piłkarzy od marca do listopada. grafik spotkań w prasie lokalnej na bierząco itp
g
gość
Może lepiej że jest pusto. Chyba że woleli byście widok nie okrzesanych mięśniaczków w dresach? Pożytek z nich jak z Niemrawego. Stary więcborski mitoman-kalibabka już dość krzywdy narobił lokalnej młodzieży i tylko dziwnie za to nie siedział gdzie trzeba. Ciekawe jak to możliwe?
G
Gość
Przepraszam ale po przeczytaniu waszych wpisów poszedłem na spacer wokół stadionu i tam jest pusto. Jest sobota a tam nic się nie dzieje - może źle trafiłem z godziną, gdzie jest wywieszka z informacją kiedy jest coś tam czynne. Ponadto słowa typu gówno jesz, gówno wiesz nie pasują do działaczy i sportowców klubów spotowych, bardziej do dresiarzy itp.
o
obserwator
To wstyd dla Więcborka aby w XXI wieku młodzież ćwiczyła w oborze a grupa pasibrzuchów "kręciła lody" na obiektach wybudowanych i jak widać potajemnie utrzymywanych przez podatników. Na stadionie nic się nie dzieje ciągle jest pusty, a w siłowni lie w tygodniu ćwiczy osób 10? i to chyba tylko raz. Radni niech zarządają faktur za remonty obiektów sportowych Gromu to dopiero będzie ciekawa lektura

ćwiczenia w oborze wybrał sam najlepszy henio, na 25 leciu kreował wizję nowego klubu sokół no i po kolejnej wpadce ukradł "co jego" (w wywiadzie dla gazety pięknie opowiadał jak to dla dobra klubu jezdził i załatwiał pieniadze na sprzęt i remonty w lasku) i wylądował na plebance. Ci pasibrzuchowie jak ich nazwałeś w minionym czasie oprócz organizacji 50 lecia klubu i 25 lecia sekcji pc wygenerowali w ubiegłym roku dodatkowo ok. 40 tys. (czyt. sprawozdanie za 2011 dostępne w urzędzie). W klubie jest 5 drużyn piłkarskich - stadion jest ciągle pusty? Kiepski dowcip. O siłowni jesteś pewnie równie dobrze zorientowany co na temat stadionu. Ciekawa lektura - owszem, jak należy kierować klubem. Remont siłowni, ciągłe doposarzanie w sprzęt -wszystkie sekcje, renowacja boiska na plaży,współorganizacja wielu imprez miejskich + coroczna bierząca działalność klubu ( tylko z dotacji ???).
"Kręcić lody", nie daj boże, bedą tacy jak ty i tobie podobni.
g
gość
To wstyd dla Więcborka aby w XXI wieku młodzież ćwiczyła w oborze a grupa pasibrzuchów "kręciła lody" na obiektach wybudowanych i jak widać potajemnie utrzymywanych przez podatników. Na stadionie nic się nie dzieje ciągle jest pusty, a w siłowni lie w tygodniu ćwiczy osób 10? i to chyba tylko raz. Radni niech zarządają faktur za remonty obiektów sportowych Gromu to dopiero będzie ciekawa lektura

gówno jesz, gówno wiesz- tyle w temacie
G
Gość
To wstyd dla Więcborka aby w XXI wieku młodzież ćwiczyła w oborze a grupa pasibrzuchów "kręciła lody" na obiektach wybudowanych i jak widać potajemnie utrzymywanych przez podatników. Na stadionie nic się nie dzieje ciągle jest pusty, a w siłowni lie w tygodniu ćwiczy osób 10? i to chyba tylko raz. Radni niech zarządają faktur za remonty obiektów sportowych Gromu to dopiero będzie ciekawa lektura
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska