Rozporządzenie MSWiA, zakazujące wstępu do strefy przy granicy z Białorusią, dotyczyło 183 miejscowości na obszarze województw podlaskiego i lubelskiego. Rozporządzenie przedłużyło zakaz ustanowiony wcześniej stanem wyjątkowym.
Prowadząca tatarską restaurację we wsi Kruszyniany na Podlasiu Dżanetta Bogdanowicz czeka na pierwszych klientów od 10 miesięcy. - Bardzo wyczekiwaliśmy tego dnia, w końcu nadszedł. Nasza tatarska Jurta to nie tylko restauracja. To także my, nasza tatarska rodzina. Kruszyniany to wioska tatarska już historycznie, stoi tu meczet, mizar (cmentarz), na którym są groby naszych przodków, stoi tu nasz dom – o tym opowiadamy. Rozstawiliśmy już jurtę, ona czeka na gości, my też jesteśmy ich spragnieni – przyznawała Dżanetta Bogdanowicz.
Na letni sezon pełen gości liczy również współwłaściciel jednego z białowieskich hoteli Marek Czarny. Przypominał, że poza zamknięciem obszaru przygranicznego, wcześniej prowadzenie działalności uniemożliwiały restrykcje pandemiczne. - Chciałbym, by te dobre czasy wróciły. W tej chwili rezerwacje są średnie – tak bym to określił. Pomału one przyspieszają, liczę, że w ciągu dwóch tygodni to się nam rozwinie – dodał.
Dla chętnych otwarta jest także stadnina w Janowie Podlaskim specjalizująca się w hodowli koni arabskich. Inaugurację sezonu i dni otwarte zaplanowano tam na weekend.
Źródło: Polskie Radio 24
