Naczelnik, który od niedzieli (3 marca) jest na urlopie zdrowotnym, ma odpowiedzieć za "nieetyczne zachowanie podczas interwencji toruńskich policjantów, a także w czasie przebywania w lokalu w Toruniu".
Przypomnijmy, że do incydentu doszło w piątek (1 marca) przed północą. W toruńskim lokalu "Lizard King" bawili się wysocy stopniami oficerowie policji, w tym mł. insp. Maciej Załucki, pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego policji.
Doszło do awantury i szarpaniny pomiędzy pijanymi policjantami a ochroną. Interweniowali policjanci i straż miejska z Torunia.
Następnego dnia komendant główny policji zwolnił Załuckiego ze stanowiska. Zlecił też zbadanie okoliczności incydentu funkcjonariuszom Biura Kontroli KGP.
Przeczytaj również: Komendant stracił stołek za awanturę po kielichu
Czytaj e-wydanie »