https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjna ulotka zapowiadająca duszpasterską wizytę. 350 zł na posadzkę w kościele

źródło: poranny.pl
- Muszę przyznać, że z zażenowaniem przeczytałem ulotkę, którą ministrant przyniósł, zapowiadając wizytę duszpasterską w naszym domu.

Na forach internetowych, w zakładach pracy toczą się zażarte dyskusję o tym, ile trzeba "dać księdzu", czy to na ofiarę, czy to na budowę kościoła - pisze internauta do "Kuriera Porannego". W naszej parafii (MB Bożej Fatimskiej w Białymstoku) ksiądz proboszcz postarał się oto, ze by nikt wątpliwości takich nie miał.

- Datki z kolędy mają być w podpisanej kopercie - powiedział proboszcz w Łańcucie. - To skandal - mówili wierni

- Muszę przyznać, że z zażenowaniem przeczytałem ulotkę, którą ministrant przyniósł, zapowiadając wizytę duszpasterską w naszym domu. Otóż, ksiądz z proboszcz w sposób jednoznaczny dał odczuć, że ofiara w tym roku na budowę naszego kościoła powinna wynosić 350 zł, z uwagi na plany położenia posadzki.

Zwrócił się z "prośbą", aby każda rodzina złożyła ofiarę 350 zł (gdyż taka jest ponoć cena za metr kwadratowy tejże posadzki). Jestem oburzony! Teraz, gdy wszystko drożeje, tylu ludzi traci pracę, ciężko związać koniec z końcem Kościół, i to ten najbliższy, nasza parafia żąda od ludzi takich rzeczy! Na terenie parafii mieszka ponad cztery tysiące mieszkańców i każda rodzina ma sfinansować metr posadzki? To ile metrów ma budynek?! Co będzie z całą kwotą? Z jakiego materiału ma być ta posadzka?

"Co łaska"? Ile dać księdzu w kopercie podczas wizyty duszpasterskiej

Wydaje mi się, że takie zakupy robi się w hurtowniach, po korzystnych, wynegocjowanych cenach (a za 350zł/m2 można kupić posadzkę w normalnym sklepie, czy zakładzie kamieniarskim). Pomijam fakt, że wydrukowanie takich ulotek informacyjnych na pewno również kosztowało wcale nie mało... A pewnie po kolędzie, podczas niedzielnego kazania gdy ksiądz będzie czytał sprawozdanie z wizyt duszpasterskich znowu powie, że "to wstyd, że tak dobrze sytuowane rodziny tak mało łożą na kościół, a przecież jak się z czegoś korzysta, to trzeba za to płacić".

Oburzony Internauta do swojego maila dołączył skan ulotki, jaką otrzymał przed wizytą duszpasterza.
źródło: Kolęda w Białymstoku. Sugestia - 350 zł na metr kwadratowy posadzki.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 54

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
NOWY
Cytat biblijny

Mt 19, 24
" 24 Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. "

Czego uczy Słowo Boże:
Aby być zbawionym, biedni powinni zrelaksować się i nie robić nic głupiego, np. być przedsiębiorczym. Bogaci powinni wszystkie pieniądze wyrzucić (nie powinni oddawać pieniędzy biednym, gdyż biedni staliby się bogaci). Wielebni "strzyżąc swoje owce" zapewniają im wejście do królestwa niebieskiego.

A to mój cytat:

NOWY 19, 24
ZABRAĆ BOGATYM NIECH STANĄ SIĘ BIEDNYMI.
n
niepoprawnośćpolityczna
Cytat biblijny

Mt 19, 24
" 24 Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. "

Czego uczy Słowo Boże:
Aby być zbawionym, biedni powinni zrelaksować się i nie robić nic głupiego, np. być przedsiębiorczym. Bogaci powinni wszystkie pieniądze wyrzucić (nie powinni oddawać pieniędzy biednym, gdyż biedni staliby się bogaci). Wielebni "strzyżąc swoje owce" zapewniają im wejście do królestwa niebieskiego.
s
slytherin
Różni się i to bardzo. Ksiądz biorąc jakikolwiek datek powinien rozeznać czy aby nie obciąża danej rodziny. Sztywny cenni nie uwzględniał by zamożności rodziny. Przy obecnym systemie jest możliwość dopasowania do zamożności rodziny. Gdzieś już pisałem o cielesnym wymiarze wiary i starałem się wyjaśnić że każdy wierzący i praktykujący powinien uczestniczyć w finansowaniu parafii, i każdemu sakramentowi powinna towarzyszyć ofiara materialna.

Inną kwestią pozostaje że nie każdy ksiądz jest idealny i nie każdy potrafi właściwie ocenić zamożność danej rodziny.

Wiesz odpowiedź na finansowanie Kościoła daje Pismo Święte. Pamiętasz chyba jak Izraelici budowali przybytek dla Boga. Wszelki ich datek na ten cel był jako to określa Biblia "pobudzeniem serca". Natomiast tutaj nie mamy takiego "pobudzenia serca" czego najlepszym przykładem jest ta ulotka. Cenniki które obowiązuje w parafiach za msze, wypominki, chrzciny, śluby też nie jest takim "pobudzeniem serca". Negocjowalność ceny też nie jest "pobudzeniem serca".
N
NOWY
Różni się i to bardzo. Ksiądz biorąc jakikolwiek datek powinien rozeznać czy aby nie obciąża danej rodziny. Sztywny cenni nie uwzględniał by zamożności rodziny. Przy obecnym systemie jest możliwość dopasowania do zamożności rodziny. Gdzieś już pisałem o cielesnym wymiarze wiary i starałem się wyjaśnić że każdy wierzący i praktykujący powinien uczestniczyć w finansowaniu parafii, i każdemu sakramentowi powinna towarzyszyć ofiara materialna.

Inną kwestią pozostaje że nie każdy ksiądz jest idealny i nie każdy potrafi właściwie ocenić zamożność danej rodziny.

Ja tam popieram tego co napisał o tym by mieli kasy fiskalne.Do tego 1% rocznego dochodu żeby przekazywali na jakiś cel charytatywny(chore dzieci itp),oni mają pieniądze od społeczeństwa(ZA FREE) to niech też coś zrobią dla społeczeństwa.Ale mogę się założyć że gdyby wprowadzili kasy fiskalne kościołom to księża by tak ukrywali koszty że nawet skarbówka by się nie połapała.A co do przekazania tego 1% na cele charytatywne to daje sobie łeb ściąć że wyszli by pod sejm i zaczęli strajkować i napier....dalać się z policją.Bo przecież z jakiej racji by mieli pomagać innym.Pozdrawiam idoli księży.NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI.
R
Remi Służewo
Remi, ale czym rówczni się sztywny cennik od "Co łaska czyli nie mniej niż...."???.

Różni się i to bardzo. Ksiądz biorąc jakikolwiek datek powinien rozeznać czy aby nie obciąża danej rodziny. Sztywny cenni nie uwzględniał by zamożności rodziny. Przy obecnym systemie jest możliwość dopasowania do zamożności rodziny. Gdzieś już pisałem o cielesnym wymiarze wiary i starałem się wyjaśnić że każdy wierzący i praktykujący powinien uczestniczyć w finansowaniu parafii, i każdemu sakramentowi powinna towarzyszyć ofiara materialna.

Inną kwestią pozostaje że nie każdy ksiądz jest idealny i nie każdy potrafi właściwie ocenić zamożność danej rodziny.
s
slytherin
Myślę że najgorszym krokiem byłoby wprowadzenie kas fiskalnych w kościołach. Bardzo szybko na tym forum narzekałbyś na sztywny cennik i na na pewno twoim zdaniem wygórowane ceny. Kasy fiskalne to objaw wielkiej pazerności aparatu władzy. Dziwna jest Twoja wiara i bardzo słaba że z powodu jednego zakonnika, nie wchodzę w polemikę czy zły czy dobry, ty odchodzisz z kościoła. Nie wiem gdzie Ty żyjesz ja w swojej parafii miałem już trzech proboszczów podczas swego ponad 30-letniego żywota i żaden nie wyczytywał że jakaś rodzina nie dała ofiary podczas kolędy. Znam parafie Gdańskie i Płockie i tam też nigdy nie widziałem takiego zjawiska, chyba troszkę "popłynąłeś", poniosła Cię fantazja.

Remi, ale czym rówczni się sztywny cennik od "Co łaska czyli nie mniej niż...."???.
b
bydgoszczanin
I w ten oto sposób dochodzimy do sedna prawdy, iż nawet za czasów komunistycznych rządów, nasz wielce wychwalany przez sporą rzeszę ludzi kościół, był zaopatrywany we wszelkiego rodzaju dobrodziejstwa, a nieliczni tylko parafianie z tego skorzystali. Z powodzeniem można porównać do do PZPR'u, gdzie każdy dygnitarz ustrojowy mógł obdarować dostatkiem każdego kogo chciał. To samo z klerem. Więc śmiało możemy nazwać to partią, w której jako składki członkowskie przyjąć można ofiarę "na tacę",z tą tylko różnicą, iż parafianie nie mieli książeczek przynależności partyjnej, lecz tak samo mieszali się w politykę jak dziś. Podkreślić należy, iż bez względu na ustrój polityczny panujący w kraju, kościół winien pozostać APOLITYCZNY. Co niestety jak wiemy jest nieakceptowalne przez wszystkie diecezje w Polsce. Gdziekolwiek się człowiek nie uda tam wszędzie kler głosi z ambony polityczne przesłanki, a już największym absurdem jest fakt głoszenia podczas mszy wykładu o aborcji, in vitro na MSZY PRZEZNACZONEJ DLA DZIECI - miało to miejsce w Inowrocławiu, w kościele parafialnym św. Józefa. Obecny proboszcz, Antoni B. nic przeciw temu nie zrobił, nie wspomnę już nieżyjącego poprzedniego proboszcza, Kazimierza K. który był że się tak wyrażę - innego wyznania ( cokolwiek to nie znaczy ).
To tak na marginesie uczciwości i praworządności kleru w odniesieniu do cennika kolędy.
p.s. A najlepszym jest fakt, który stawia kler wyżej niż nas, zwykłych zjadaczy chleba - otóż podczas kontroli drogowej i dmuchaniu alkomatem, policjant nie może wyciągnąć konsekwencji, gdyż kler ma zaświadczenie iż PIJE ZAWODOWO - to jest dopiero ciekawe.

pozdrawiam
bydgoszczanin - ateista
R
Ringo
A po mojemu sprawa tak wygląda:

Nie byłem ministrantem ale wiem jak bardzo kośviół angażował się w pomoc materialną społeczeństwa w stanie wojennym.To kościół organizował zbiórki darów: żywności,ubrań, odżywek dla dzieci.
A były to czasy tzw sklepów za firanką, czyli sklepów dla "swoich " przy komitetach partii.

Dlaczego szermujesz tylko półprawdę?

Kościół faktycznie zajmował sie dystrybucją darów które szły szerokim strumieniem z zagranicy, jednakże nie zawsze one trafiały do oczekujących.

Były przypadki chomikowania darów co wywoływało bunt wśród parafian którzy siłą doprowadzili do ujawnienia zgromadzonego przez proboszcza dobra które niestety w wiekszości było już przeterminowane.

Często również dystrybucja odbywała sie na zasadzie wybiórczej, ci co byli w "niełasce" wielebnego otrzymywali "figę z makiem".

Zdarzały się przypadki, ze dary te były odpłatnie wprowadzane do obrotu przez chciwego wielebnego przez co faktycznie oczekujący na nie nie mieli możliwości ich otrzymania, jak też również przekazywanie co wartościowszych produktów rodzinie i tzw "zaufanym".

Nie gloryfikuj więc w tym zakresie Kościoła bo na to nie zasługuje.

Odnośnie sklepów za "firankami" to masz również na wzgledzie te które były w gesti Solidarności która zamiast przekazywac produkowane w zakładach produkty do ogólnej powszechnej dystrybucji rozprowadzała je kanałami zwiazkowymi.
b
bingo
otóż Panie BASIOR:

sprawa wygląda tak: jeżeli doczytasz cytowane już przeze mnie pismo zwane biblią ( którego katolicy nie uznają za tak święta jak muzułmanie koranu ) to jest tam zwrot typu "bóg zapłać" typu "co łaska" i tak też powinno być praktykowane. Pocisnąłeś Panie Szanowny z opłatami za utrzymanie kościoła - ano trzeba jeszcze większe je budować to nie będzie takich problemów - tutaj chylę czoła do małych, góralskich kościołów, gdzie dominuje klimat mszy, a nie przepych coraz to wymyślniejszych ozdób i dekoracji typu marmur czy granit - czy to jest ta asceza?
Kiedyś, kiedy byłem małym chłopcem byłem ministrantem - widziałem i widziałem ten przepych w domu kleru. DOdam iż były to niezapomniane czasy wschodnioustrojowego komunizmu, gdzie nie było co go gęby wsadzić prócz smalcu i czasami chleba, a w tym samym czasie kler "pławił" się we wszelkiego rodzaju jadłach, które z powodzeniem dziś możemy nazwać luksusowymi. O ozdobach ze złota nie wspomnę - tu także mogę podać nazwiska kleru - oni jeszcze żyją, więc będzie niezły ubaw.
Ochłońcie - 500 zł za mszę, na której "pobłogosławi" zawarcie związku to skandal - nic innego jak msza, którą powinien odprawić za przysłowiowe "co łaska lub bóg zapłać", ale niestety - cennik obowiązuje i w dodatku nieopodatkowany !!!
więc jest pewna dewiza - chcesz zaliczać laski bez konsekwencji, mieć kupę szmalu i życie typu high life - zostań klerem !!!

Draństwo - to mało powiedzieć
Owszem są na tym świecie normalni księża, lecz kuria ich zdecydowanie tępi.

pozdrawiam - bydgoszczanin -ateista

p.s. - nie chce mi sie polemizować na temat "twojej" religii, ale uwierz mi iż mam ponad 100 argumentów przemawiających przeciw istnieniu temu, w co wierzysz.

Ja wierzę w Manitou

A po mojemu sprawa tak wygląda:

Nie byłem ministrantem ale wiem jak bardzo kośviół angażował się w pomoc materialną społeczeństwa w stanie wojennym.To kościół organizował zbiórki darów: żywności,ubrań, odżywek dla dzieci.
A były to czasy tzw sklepów za firanką, czyli sklepów dla "swoich " przy komitetach partii.
b
bydgoszczanin - ateista
otóż Panie Ringo :
jeżeli o mnie chodzi, to owszem mam dowody na to co piszę - chcesz je poznać - zapraszam do spotkania poza tym forum, a na własne oczy się przekonasz o "ceremoniach" wyczynianych przez kler z bydgoszczy. Naprawdę mam na tyle szacunku dla tegoż portalu, iż nie wymienię ich tutaj z nazwisk, a przydałoby się.
W istocie może i kler nie ślubuje życia w ubóstwie, ale nie ślubuje także życia w luksusie kosztem swych parafian prawda? a o taki właśnie koszt swoich parafian nawołuje proboszcz z parafii komentowanego artykułu.
Nie można tego nazwać inaczej niż tylko zakłamana nacja, która psuje opinię rzeczywistemu kościołowi, który być może jeszcze gdzieś w tym kraju istnieje.
Nie piszę tego tylko dlatego iż jestem ateistą, otóż nie - gdyż jednak w coś wierzę i może nie jest to bóg, ani także cytowany przeze mnie sarkastycznie manitou, ani tym bardziej martin luter, czy marks i engels, ale jednak pozostaje nam w życiu świeckim w coś wierzyć. Ja wierzę w sprawiedliwość ( może jestem zbyt naiwny ) która powinna w kościele się dokonać, i poskromić cały ten burdel ( to a'propos religii, bo wiary we mnie jest pełno, lecz do czegoś innego). Nie zawaham się nazwać tak tego gdyż tak właśnie jest, a wystarczy się temu przyjrzeć, i żaden z Was mi nie może zaprzeczyć. No chyba ze jesteście ślepo w to zapatrzeni, i klapki na oczach się narysowały gdyż nie chcecie widzieć czegoś co jest oczywiste i zauważalne.
Zdrowy rozsądek nakazuje myśleć optymistycznie i przez taki pryzmat patrzeć na świat, lecz ślepo skierowany wzrok potrafi otumanić, i wiecie jak się to nazywa - otóż jest to FANATYZM - taki jakim zauroczeni byli np. wyznawcy czarnych mszy, czy też bardziej dosadnie - żołnierze wermachtu zapatrzeni w hitlera, którzy wierzyli że wszystko co on robi jest dobre. Tak właśnie postępujecie Wy, którzy ślepo zapatrzeni w kler, wierzycie w jego uczciwość.
Bo nie nakłaniam nikogo do wejścia na ścieżkę ateizmu, lecz na spojrzenie okiem realisty na rzeczy które wyczynia kler. Jest to tylko godne potępienia.

pozdrawiam
bydgoszczanin - ateista
R
Ringo
Nie przemilczam. Mam po prostu taki bardzo 'krótki" sposób wypowiadania się. Nigdy nie pisałem jakiś długich wypracowań, sprawozdań, prac dyplomowych. Czasem przez takie skracanie niektóre rzeczy umykają.
Tak te źródła o których mówisz też występują. Dają one duży wkład ale ... Utrzymanie takiej dużej instytucji jak kościół kosztuje bardzo dużo. Nie wszędzie dostaje tyle co u nas. Dlatego mimo wszystko brakuje, zwłaszcza że jedni drugim pomagają. Np. nasze kościoły pomagają kościołom na wschodzie np. Białorusi czy jeszcze dalej na Kazachstanie.

Czy na przekręty o których mówisz piszesz masz dowody. Bo tak oskarżać na podstawie swojego czegoś to można wielu i można tym wyrządzić wielką krzywdę.
Tak w ogóle ksiądz nie ślubuje ubóstwa, ale byłaby to bardzo ceniona cecha.

Ktoś tam pytał. Nie jestem katechetą, po prostu troszkę się tym interesuję i mam swoje obserwacje i przemyślenia.

Na przekręty, zarówno na naszym gruncie jak i watykańskim dowodów nie zbieram bom nie "pies" ale wystarczy śledzic doniesienia mediów, również zwiazanych z watykanem /ostanie posuniecie aktualnego papieża w tej materii chociazby/ a domniemywam, że to wierzchołek góry który przedostaje się do opini publicznej.

Oczywiście nie generalizuję problemu i nie uogólniam na wszystkich "duszpasterzy" bo wśród nich są i też tacy co służą z powołania i znacznie odbiegają od reszty swych pobratymców w swym postępowaniu.
R
Remi Służewo
Remi, dlaczego mówisz tylko półprawdę i ukrywasz to co nie jest dla twej wygłaszanej tezy wygodne?

Dlaczego nie wspominasz o dotacjach unijnych i państwowych zwiazanych z konserwacją i ochroną obiektów koscielnych zaliczanych do zabytków?

Dlaczego nie wspominasz o dotacjach budżetowych dot. ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych misjonarzy?

Dlaczego nie wspominasz o samorządowych środkach przekazywanych na lokalne kościoły?

Dlaczego nie mówisz o finansowaniu z budżetu państwa katolickich uczelni, wydziałów teologicznych w uczelniach państwowych i dotacjach na budową świątyni opatrzności bożej?

Dlaczego wreszczie bolejac nad finansami Kościoła nie wspominasz o wielkich przekrętach finansowych, w powiazaniu z mafią, watykańskiego banku którego dyrektor został onegdaj pozbawiony życia? Dlaczego również nie zająkniesz się nad przepychem życia w Watykanie?

Cytujesz przypowieści bibiline nakazujące oddawac ostatni "wdowi grosz" a dlaczego nie przypominasz innych przypowieści dot. min: nakazów życia kapłanom w ubóstwie i skromności ? "Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogacz dostanie się do nieba". Amen!

Nie przemilczam. Mam po prostu taki bardzo 'krótki" sposób wypowiadania się. Nigdy nie pisałem jakiś długich wypracowań, sprawozdań, prac dyplomowych. Czasem przez takie skracanie niektóre rzeczy umykają.
Tak te źródła o których mówisz też występują. Dają one duży wkład ale ... Utrzymanie takiej dużej instytucji jak kościół kosztuje bardzo dużo. Nie wszędzie dostaje tyle co u nas. Dlatego mimo wszystko brakuje, zwłaszcza że jedni drugim pomagają. Np. nasze kościoły pomagają kościołom na wschodzie np. Białorusi czy jeszcze dalej na Kazachstanie.

Czy na przekręty o których mówisz piszesz masz dowody. Bo tak oskarżać na podstawie swojego czegoś to można wielu i można tym wyrządzić wielką krzywdę.
Tak w ogóle ksiądz nie ślubuje ubóstwa, ale byłaby to bardzo ceniona cecha.

Ktoś tam pytał. Nie jestem katechetą, po prostu troszkę się tym interesuję i mam swoje obserwacje i przemyślenia.
R
Ringo
Panowie ( bydgoszczanin, ringo ) Ateiści,

jeszcze istnieje wolność wyznania i wolność od wyznania,
tym samym problem datków na kościół i Kościół was nie dotyczy.
Tym samym i ja również cieszę się waszym "szczęściem" i zachęcam
do uwolnienia się w pełni od troski o kondycję moralna i finansową Kościoła Katolickiego.

PS. Nie wierzę w demokrację, a więc twoich 100 argumentów przeciw Bogu nie przemoże jednego mojego za Bogiem.
Pozdrawiam.
Aha, czy przypadkiem Manitou z ichniego na nasz to nie Marks, Engels i Lenin wiecznie żywy ?

Basiorku, KLERYKALE /miód na twe serce/

przywołany w twym poście chciałbym zwrócic uwagę, że problemy twojego tzw" Kościoła" a w zasadzie zbrodniczej sekty odpowiedzialna na przestrzeni wieków za wiele tysiecy istnień ludzkich wymordowanych w imię wymyślonych swoich dogmatów oraz za negowanie postępu naukowego i tym samym za hamowanie rozwoju ludzkości/ ani mnie grzeją ani też ziębią o ile to nie odbywa się kosztem okradania nas wszystkich poprzez pryzmat "bezlitosnego i cynicznego dojenia" państwowego budżetu,a więc nas wszystkich jako że tworzymy ten budżet płacąc wszelkiego rodzaju podatki, czego niestety twa sekta nie czyni.
B
BASIOR
otóż Panie BASIOR:

sprawa wygląda tak: jeżeli doczytasz cytowane już przeze mnie pismo zwane biblią ( którego katolicy nie uznają za tak święta jak muzułmanie koranu ) to jest tam zwrot typu "bóg zapłać" typu "co łaska" i tak też powinno być praktykowane. Pocisnąłeś Panie Szanowny z opłatami za utrzymanie kościoła - ano trzeba jeszcze większe je budować to nie będzie takich problemów - tutaj chylę czoła do małych, góralskich kościołów, gdzie dominuje klimat mszy, a nie przepych coraz to wymyślniejszych ozdób i dekoracji typu marmur czy granit - czy to jest ta asceza?
Kiedyś, kiedy byłem małym chłopcem byłem ministrantem - widziałem i widziałem ten przepych w domu kleru. DOdam iż były to niezapomniane czasy wschodnioustrojowego komunizmu, gdzie nie było co go gęby wsadzić prócz smalcu i czasami chleba, a w tym samym czasie kler "pławił" się we wszelkiego rodzaju jadłach, które z powodzeniem dziś możemy nazwać luksusowymi. O ozdobach ze złota nie wspomnę - tu także mogę podać nazwiska kleru - oni jeszcze żyją, więc będzie niezły ubaw.
Ochłońcie - 500 zł za mszę, na której "pobłogosławi" zawarcie związku to skandal - nic innego jak msza, którą powinien odprawić za przysłowiowe "co łaska lub bóg zapłać", ale niestety - cennik obowiązuje i w dodatku nieopodatkowany !!!
więc jest pewna dewiza - chcesz zaliczać laski bez konsekwencji, mieć kupę szmalu i życie typu high life - zostań klerem !!!

Draństwo - to mało powiedzieć
Owszem są na tym świecie normalni księża, lecz kuria ich zdecydowanie tępi.

pozdrawiam - bydgoszczanin -ateista

p.s. - nie chce mi sie polemizować na temat "twojej" religii, ale uwierz mi iż mam ponad 100 argumentów przemawiających przeciw istnieniu temu, w co wierzysz.

Ja wierzę w Manitou

Panowie ( bydgoszczanin, ringo ) Ateiści,

jeszcze istnieje wolność wyznania i wolność od wyznania,
tym samym problem datków na kościół i Kościół was nie dotyczy.
Tym samym i ja również cieszę się waszym "szczęściem" i zachęcam
do uwolnienia się w pełni od troski o kondycję moralna i finansową Kościoła Katolickiego.

PS. Nie wierzę w demokrację, a więc twoich 100 argumentów przeciw Bogu nie przemoże jednego mojego za Bogiem.
Pozdrawiam.
Aha, czy przypadkiem Manitou z ichniego na nasz to nie Marks, Engels i Lenin wiecznie żywy ?
g
gej
Ja tam lubię księży.Są niezłymi sponsorami.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska