Poseł podejrzewa, że zimowe podtopienia nad Gopłem i Notecią spowodowałyby mniejsze straty, gdyby w tym czasie kopalnia zaprzestała zrzutów wody z odkrywki w Tomisławicach.
Ekolodzy: - Kopalnia ma wpływ na podtopienia na Kujawach
Prokuratura w Kole nie chciała zająć się sprawą, gdyż uznała, iż limity zrzutów wody nie zostały przekroczone. Były zgodne z zapisami pozwolenia wodnoprawnego.
Poseł dociekał jednak, czy kopalnia może dolewać wody w sytuacji, gdy Gopło już występuje z brzegów. Interweniował więc u Prokuratora Generalnego. Przyniosło to efekt.
Kopalnia dolewała wody nawet, gdy Noteć podtapiała gospodarstwa
Prokuratorzy z Koła mają raz jeszcze zająć się tą sprawą. Zbadają, czy doszło do popełnienia przestępstwa oraz czy w zezwoleniu kopalni na odprowadzanie wód do Gopła nie ma nieprawidłowości.
Jeśli okaże się, iż kopalnia przyczyniła się jednak do podtopień, będzie musiała wypłacić odszkodowania. Taki zapis znajduje się choćby we wspomnianym już pozwoleniu na tłoczenie wody do Gopła.
Czytaj e-wydanie »