Ministerstwo Zdrowia zapłaciło 5 mln zł za maseczki ochronne, które nie spełniają norm jakościowych. Okazuje się, że to nie jedyna nietrafiona inwestycja resortu.
Koreańskie testy
„Gazeta Wyborcza” informuje, że ministerstwo wydało 125 mln zł na bezwartościowe testy antygenowe. Dziennik podkreśla, że sprawdzanie ich w Polsce wypadło źle. Precyzuje, że czułość testów określono się na 15-20 proc. Innym słowy wykrywają one obecność koronawirusa co najwyżej u co piątego zakażonego.
„Wyborcza”, powołując się na zestawienia ministerialnych wydatków, które ujawnił „Dziennik Gazeta Prawna”, pisze, że Ministerstwo Zdrowia zakupiło milion koreańskich testów i pięćset analizatorów za 29,6 mln dol. (ok. 125 mln zł) oraz 1,2 tys. respiratorów za 44,5 mln dol. (ok. 200 mln zł).
Respiratory dwa razy droższe niż normalnie
Jak podkreśla „Gazeta Wyborcza” firma, od której resort nabył respiratory, zajmuje się produkcją motolotni.
Gazeta podaje ponadto, że koszt jednego zakupionego przez resort respiratora to średnio ponad 160 tys. zł. Tymczasem dobrej klasy urządzenie specjalistycznej firmy to wydatek 70-80 tys. zł, a jeden z najdroższych modeli - 110 tys. zł.
Zapytane o tę kwestię Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało, że firma przedstawiła ofertę i uzyskała pozytywną rekomendację CBA. Nie wywiązała się jednak z dostawy w kwietniu i musiała zwrócić zaliczkę.
NRL apeluje o nieużywanie wadliwych maseczek
Naczelna Rada Lekarska w wydanym komunikacie zaapelowała do lekarzy, dentystów i dyrektorów podmiotów medycznych, którzy otrzymali wątpliwej jakości maseczki, aby ich nie użytkowali do momentu wyjaśnienia sprawy.
„W przypadku nie spełnienia norm FFP2 N95 będziemy prosić o ich zwrot. Zgodnie z zapewnieniem min. Cieszyńskiego zostaną one wymienione na maski, które będą spełniały wszelkie standardy i normy FFP2 N95” - poinformowała w środę NRL.
Cieszyński: Deklarujemy pełną współprace z NRL
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński odniósł się w czwartek na konferencji prasowej do sprawy jednej z partii masek ochronnych, które uzyskały negatywny wynik testu i były dystrybuowane przez Naczelną Radę Lekarską. - Deklarujemy pełną współpracę z Naczelną Radą Lekarską w sprawie wymiany w formule „jeden do jeden” masek ochronnych, które mają trafić do personelu medycznego na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem – podkreślił Cieszyński. - Na szczęście, jak pokazują liczby, ten front się cofa i tych przypadków, tych zajętych łóżek jest coraz mniej - dodał.
