- Jeden z nauczycieli poczuł się źle, miał zrobiony test na koronawirusa i 1 września dostał informację, że wynik jest pozytywny - mówi wójt Danielewicz. - Sanepid wysłał na kwarantannę dyrektora, jego zastępczynię. Zakażona nauczycielka miała kontakt z pracownikami administracji, ponieważ pomagała w czynnościach administracyjnych, z dyrektorami właśnie oraz z dwoma uczniami. Wszyscy skierowani zostali na kwarantannę - informował nas 1 września Jakub Danielewicz, wójt gminy Unisław.
I dodawał, że wicedyrektor Bulińska napisała jeszcze przed opuszczeniem szkoły wniosek do wójta z prośbą o zgodę na zdalne nauczanie. Wójt przyznał, że nie chciał, by zakazili się uczniowie i nauczyciele, przychylił się więc do wniosku. Innego zdania byli Sanepidzie. Z urlopu ściągnięto dyrektor, która miała podjąć ostateczną decyzję. To rozzłościło niektórych rodziców.
- Jestem zadowolony, że dyrektor zdecydował o trzech dniach wolnych od zajęć szkolnych. Nie chce narażać dzieci i nauczycieli, którzy przecież są w różnym wieku. Patrząc choćby na dyrektora Jabłońskiego - skończył 60 lat - mówi Czytelnik. - Podobnie wójt, przystał na to wszystko, chce zdalnego nauczania, by chronić zdrowie ludzkie. A Sanepid co? Mówi nie. Dlaczego? Podejrzewam, że chodzi o to, by nie wypłacać zasiłków rodzicom opiekującym się dziećmi do ósmego roku życia, gdy prowadzone jest zdalne nauczanie. Czyli znów jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
W Unisławiu czekają na testy na koronawirusa
Wójt gminy Unisław czeka. 3 września mają być zrobione testy osobom, które miały w szkole kontakt z chorą. Dzień później poznamy wyniki.
- Mam nadzieję, że będą negatywne - liczy Jakub Danielewicz. - Jednak gdyby były pozytywne to na przykład dyrektor był we wtorek w szkole, przywitał rodziców i uczniów. Z iloma więc osobami miał kontakt? Oczywiście - wieloma! I tyle osób może być potencjalnie już zakażone. Nie wiem, jak będzie wyglądała sytuacja w piątek - gdy poznamy wyniki testów. Z dyrektorskich dni, które może wykorzystać dyrektor zostało zaledwie kilka, trzy już wykorzystał. Każdy by chciał wrócić do szkoły, by nauka toczyła się w szkolnej ławce, ale do koronawirusa trzeba podejść poważnie. Musimy chronić zwłaszcza tych słabych. W czwartek osoby objęte kwarantanną będę testowane na obecność Covid-19 - dodaje wójt. - W piątek mają być wyniki i dalsze decyzje zostaną podjęte w piątek po ich przeanalizowaniu.
Co wójtowi odpisał Sanepid?
- W odpowiedzi na Pana pismo dotyczące wyrażenia opinii w sprawie zmiany trybu nauczania ze stacjonarnego na zdalny w Zespole Szkół w Unisławiu informuję, iż Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Chełmnie przeprowadził dochodzenie epidemiologiczne w wyniku którego wszystkie osoby z bliskiego kontaktu z osobą zakażoną Sars-Cov-2 objęto kwarantanną i zostaną wykonane u nich badania których wynik będzie podstawą do dalszego działania inspekcji sanitarnej. Na chwilę obecną w opinii Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chełmnie zdrowie uczniów nie jest zagrożone, a podjęte działania pozwalają na ograniczenie dróg szerzenia się zakażenia.
W związku z powyższym szefowa Sanepidu w Chełmnie podkreśla, że nie ma wskazań do zmiany trybu nauczania ze stacjonarnego na zdalny.
Przypomnijmy, szkoła w Unisławiu jest jedną z największych w powiecie chełmińskim. Uczęszcza tam jak mówi wójt, około 600 uczniów i zatrudnionych jest kilkudziesięciu nauczycieli.
