Koronowo. Wysoka nagroda dla dyrektora ośrodka kultury kością niezgody

Zobacz wideo: Jak ekologicznie uprawiać ogródek? Oszczędzanie wody na działce

Zdaniem autorki maila przyznanie tak wysokiej nagrody szefowej ośrodka kultury w Koronowie jest nie na miejscu w czasach, gdy trwa pandemia i nie są organizowane żadne imprezy. A chodzi o kwotę – bagatela 17 tys. zł. Nagrodę tę wypłacono z publicznych pieniędzy w grudniu ub. r.

W sprawie tej otrzymaliśmy także inne maile od oburzonych mieszkańców gminy. - Ta wypłata to ponad połowa mojej rocznej pensji. Skandal. Czy Koronowo jest tak bogatą gminą, by można było fundować pracownikom ratusza tak wysokie nagrody? I to kiedy. W czasach, gdy mamy pandemię i wszyscy zaciskają pasa, albo gorzej – tracą pracę – pisze kolejny z internautów.

Jak dowiedzieliśmy się - burzę wywołała informacja, o którą wystąpił do Urzędu Miejskiego w Koronowie radny Stanisław Gliszczyński, poprzednik obecnego burmistrza Koronowa. Otrzymane dane o wysokości nagród zamieścił na swoim profilu na Facebooku. Choć – jak poinformował nas w piątek 30 kwietnia – są one także dostępne w koronowskim BIP-e.

Jest to zestawienie nagród wypłaconych w ubiegłym roku szefom poszczególnych jednostek organizacyjnych ratusza. Wynika z niego, że w 2020 r. nagrody przyznane zostały sześciu dyrektorom. Jedna z nagrodzonych - Ewa Chytła, dyr. Miejsko -Gminnego Zespołu Edukacji w Koronowie - otrzymała w ub.r. dwie nagrody, z okazji świąt i Dnia Nauczyciela, w sumie 7,5 tys. zł brutto.

Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]

Te wypłacone dyrektorom szkół z okazji Dnia Edukacji Narodowej wahają się między 2,5 a 3,4 tys. zł brutto. Dyrektor żłobka we Wtelnie otrzymała 2,5 tys. zł brutto z okazji świąt Bożego Narodzenia, a dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koronowie, rozporządzeniem burmistrza - 1000 zł brutto. Na liście wyróżnia się kwota, którą otrzymała w formie nagrody Grażyna Chyła-Konecka, dyrektor Miejsko- Gminnego Ośrodka Kultury w Koronowie. 17 tys zł brutto przy jej funkcji rzeczywiście może robić wrażenie.

Za co przyzna została pani dyrektor tak wysoka nagroda – skoro jak zauważyła Czytelniczka – placówki kultury, z racji pandemii funkcjonowały w ubiegłym roku w bardzo ograniczonym zakresie?

- To nie była nagroda za działalność kulturalną – wyjaśnia burmistrz Patryk Mikołajewski. - W gestii pani dyrektor jest nie tylko organizowanie imprez kulturalnych w GOK. Pod jej pieczą jest także C.K. Synagoga i 32 świetlice wiejskie. Przychodząc do pracy pani dyrektor nie miała pojęcia co zastanie. Okazało się, że większość tych świetlic nie miała nawet tzw. kart budynku ani aktualnych przeglądów technicznych. Wszystkie te przeglądy trzeba było wykonać – informuje Patryk Mikołajewski.

- Okazało się, że sześć placówek, ze względu na stan techniczny nie może być użytkowanych. Zgody na to nie dał - po sprawdzeniu stanu obiektów - nadzór budowlany. Cztery z tych świetlic będziemy chcieli jako gmina w tym roku remontować, to świetlice w Hucie, Więzownie, Osieku i Morzewcu. Przez ten bałagan pani dyrektor cały rok siedziała w papierach. To za to otrzymała nagrodę – wyjaśnia burmistrz Koronowa.

Stanisławowi Gliszczyńskiemu zarzuca w tej sprawie hipokryzję. - W 2014 r. mój poprzednik przyznał znacznie wyższe nagrody, średnia ich wysokość to 20 tys. zł. Jedna osoba otrzymała nawet 29 tys. zł – informuje. - Ja nie odważyłbym się tak wysokiej nagrody przyznać – podkreśla Patryk Mikołajewski.

Ponieważ do tablicy wywołany został radny Stanisław Gliszczyński, poprzedni burmistrz Koronowa, jego także poprosiliśmy o wypowiedź dotyczącą przyznawana nagród w koronowskim ratuszu.

- 2020 to trudny rok zaciskania pasa. Tymczasem w urzędzie w Koronowie w kwietniu daje się duże podwyżki pracownikom, potem nagrody, także z okazji świąt Bożego Narodzenia, czego nie było dotąd w zwyczaju. Jeśli chodzi o nagrodę dla dyrektora M-GOK to przeglądy świetlic przeprowadziła zewnętrzna firma, która dostała za to pieniądze. Nie robiła tego osobiście pani dyrektor – podkreśla radny.

- Były większe nagrody za poprzedniej kadencji - pytamy?

- To absurd. Pracownicy zarządzający dostawali maksymalnie 15 tysięcy złotych za całoroczną pracę. Nie zdarzyło się, by dyrektorzy jednostek organizacyjnych gminy dostali wyższą nagrodę niż około jednej pensji. Nie przypominam sobie nagrody w wysokości 29 tysięcy złotych. Chyba, że dotyczyło to dyrektora SP ZOZ. O nagrodę dla niego występowała Społeczna Rada SP ZOZ. Maksymalna wysokość przy dobrych wynikach mogła wynosić 3-krotność pensji.