Niekontrolowany spływ takich ilości wody w kwadrans sięgałaby ona poziomu ulicy Paderewskiego z jednej strony i zabudowań przy parku Grabina z drugiej.
Całe stare centrum Koronowa o powierzchni 12 hektarów przestałoby istnieć. Około 2,5 tys. mieszkańców mogłoby stracić życie.
Ratusz pod wodą!
Pod wodą byłby ratusz, ponadto dwie szkoły, 2 banki, 2 kościoły, więzienie, centrum handlowe, trzy mosty na Brdzie...
Czy taka katastrofa jest możliwa?
Tylko teoretycznie
- Tak, ale tylko teoretycznie - powiadają autorzy opinii o stanie zabezpieczenia przeciwpowodziowego na terenie Starostwa Bydgoskiego, którą w minionym tygodniu otrzymali radni na sesji powiatu. - I tylko w przypadku gwałtownego uszkodzenia zapory przy pełnym spiętrzeniu wody do poziomu 81,5 metra nad poziomem morza.
Prawie 10 dni
Obniżenie stanu wody do 72 m n.p.m. zmniejszyłoby skutki powodzi dziesięciokrotnie. Problem jednak w tym, że tak na tak duże obniżenie lustra wody potrzeba prawie 10 dni.
Skalę zagrożenia obrazuje opracowany przez Hydroprojekt Gdańsk "Operat przeciwpowodziowy dla rzeki Brdy", który określił teoretyczne parametry fali katastrofalnej powstałej w przypadku zniszczenia zapory w Pieczyskach.
Bydgoszcz też zalana
Jej skutkiem byłoby też zniszczenie zapory w Tryszczynie, skąd runęłoby w stronę Bydgoszczy dodatkowo 2,22 mln m sześciennych wody i 18 tys. m sześć. masy ziemnej. Pod jej naporem zniszczona zostałaby także zapora elektrowni wodnej w Smukale. Na Bydgoszcz runęłyby kolejne 2 mln metrów sześciennych wody. Zniszczone zostały wszystkie mosty - również Kolejowe - od Koronowa od Brdyujścia...
Fala katastrofalna, wysoka na 10-11 metrów, po zniszczeniu zapory w Pieczyskach, dotarłaby do Koronowa po 45 minutach. Do Bydgoszczy po 5 godzinach... Przekraczałaby wysokość brzegów Brdy o 6,8 - 7,5 metra...
Na szczęście - stan dobry
Na szczęście, to tylko teoria. Bo - raport uspokoił radnych - stan obiektów hydrotechnicznych na rzece Brda jest dobry. Są one systematycznie monitorowane. Ponadto zapora w Pieczyskach wyposażona jest dodatkowo w system specjalnych czujników umieszczonych pod nią, które oceniają intensywność przesiąkania gruntu...
Można więc spać w Koronowie spokojnie.
