https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kości ze zbiorowej mogiły

Tekst i fot. Anna Maria Zdrenka
Wczoraj natrafiono na szkielet ludzki. Jest to  prawdopodobnie grób z czasów II wojny św.,  gdyż kości są naturalnie ułożone i były płytko w  ziemi. Na zdjęciu: student Karol Wiśniewski (z  prawej) oraz pracownicy Urzędu Miejskiego  Tomasz Kuch i Jacek Nakielski.
Wczoraj natrafiono na szkielet ludzki. Jest to prawdopodobnie grób z czasów II wojny św., gdyż kości są naturalnie ułożone i były płytko w ziemi. Na zdjęciu: student Karol Wiśniewski (z prawej) oraz pracownicy Urzędu Miejskiego Tomasz Kuch i Jacek Nakielski.
Archeolodzy, badający fragment zachodniej części rynku, odnaleźli zbiorową mogiłę, odcisk fundamentów kościoła św. Bartłomieja oraz średniowieczną ceramikę.

Badania, które prowadzą studenci Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu trwać będą jeszcze przez tydzień. Do tej pory nie ma spektakularnych odkryć, ale jest kilka ciekawych znalezisk.

W jednym z wykopów archeolodzy natrafili na zbiorową mogiłę z bezładnie rozsypanymi kośćmi ludzkimi. - Prawdopodobnie gdy na początku II wojny światowej Niemcy rozbierali kościół, to likwidowali cmentarz. Być może są to też kości z krypt kościoła - powiedział nam kierujący badaniami dr Adam Chęć. Jak ocenia, są to szczątki z XIX - XX wieku. Część zostanie poddana dokładniejszym badaniom, a pozostałe złożone zostaną w mogile wyznaczonej na cmentarzu komunalnym.

Odsłonięty też został negatyw fundamentów kościoła św. Bartłomieja, które, jak się okazuje, Niemcy całkowicie rozebrali.

Ze starszych znalezisk są fragmenty naczyń średniowiecznych: glinianych kubków, garnków i dzbanków z okresu krzyżackiego. Jest pierścionek z brązu i rogowy grzebień.

Nie udało się na razie dotrzeć do fundamentów średniowiecznego kościoła. - Nie mamy szczegółowych danych co do jego lokalizacji. Wiadomo tylko, że stał w tej części rynku - podkreśla dr Chęć. Naukowiec liczy, że ciekawe odkrycia będą jeszcze w ostatnim trzecim wykopie. - Często jest tak, że właśnie pod koniec badań się trafiają - mówi.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska